Górnik Zabrze - Legia Warszawa 1:3
fot. Marcin Szymczyk

Górnik Zabrze – Legia Warszawa: Wygrać mimo problemów

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

06.04.2025 07:00

(akt. 05.04.2025 23:52)

Legia jest świeżo po awansie do finału Pucharu Polski, a teraz spróbuje pójść za ciosem. Stołeczna drużyna zmierzy się na wyjeździe z Górnikiem Zabrze, z którym nie przegrała żadnego z sześciu ostatnich meczów. Klasyk 27. kolejki Ekstraklasy już w niedzielę, 6 kwietnia (godz. 14:45). Transmisja w CANAL+ ONLINE, CANAL+ SPORT 3 i CANAL+ 4K. Zapraszamy do śledzenia naszej relacji tekstowej na żywo.

W ostatnią środę Legia zwyciężyła w najważniejszym meczu na tym etapie sezonu. Stołeczna ekipa wygrała na wyjeździe aż 5:0 z I-ligowym Ruchem Chorzów po golach Kacpra Chodyny, Marca Guala, Pawła Wszołka, Ryoyi Morishity i Ilji Szkurina. Warszawiacy objęli prowadzenie już w 5. minucie, a potem stopniowo podwyższali prowadzenie i pewnie awansowali do finału Pucharu Polski, w którym zmierzą się z Pogonią Szczecin. Pozostał im jeden krok zarówno do zdobycia trofeum, jak i zapewnienia sobie letniej gry w eliminacjach Ligi Europy. Jedyny minus to problemy zdrowotne Guala i Bartosza Kapustki, którzy przedwcześnie opuścili boisko na Stadionie Śląskim i w Zabrzu na pewno nie zagrają.

Legioniści, przed którymi m.in. dwumecz z Chelsea w ćwierćfinale Ligi Konferencji, zajmują 6. miejsce w Ekstraklasie z dorobkiem 41 punktów (11 zwycięstw, 8 remisów, 7 porażek). Warszawiacy tracą 14 "oczek" do liderującego Rakowa Częstochowa i 10 do podium, na które mają już tylko matematyczne szanse. Wszystko wskazuje na to, że klub z Łazienkowskiej, który zdobył ostatnie mistrzostwo Polski w 2021 roku, po raz pierwszy od 2022 r. nie sięgnie po medal.

"Wojskowi" mają tylko punkt więcej niż ich nadchodzący przeciwnik, Górnik Zabrze, z którym nie przegrali żadnego z sześciu wcześniejszych spotkań. Ostatnie, rozegrane przy Łazienkowskiej, zakończyło się wynikiem 1:1 (gole Radovana Pankova i kontuzjowanego obecnie Kamila Lukoszka). Oba kluby mają łącznie 29 mistrzostw (Legia oficjalnie 15, Górnik 14) oraz 26 Pucharów Polski (warszawiacy aż 20, zabrzanie 6).

Trener Goncalo Feio ma problemy kadrowe przed niedzielnym klasykiem. Portugalski szkoleniowiec nie skorzysta m.in. z Guala (uraz mięśnia dwugłowego uda) i Kapustki (kontuzja więzadła pobocznego w kolanie, w wyniku starcia z rywalem) – wątpliwe czy zdążą na pierwszy mecz z Chelsea w Lidze Konferencji. Z Górnikiem nie zagrają też Steve Kapuadi (pauza za nadmiar żółtych kartek), Jan Leszczyński (rehabilitacja po zerwaniu więzadła krzyżowego), Jakub Żewłakow (powrót do optymalnej dyspozycji po drugim zabiegu) i Gabriel Kobylak, który w lutym br. przeszedł zabieg stawu kolanowego.

Jak może wyglądać podstawowy skład Legii na 45. mecz o stawkę w trwającym sezonie? Między słupkami pozostanie Kacper Tobiasz. Na bokach obrony pojawią się Paweł Wszołek i Ruben Vinagre. Duet stoperów stworzą Jan Ziółkowski i Artur Jędrzejczyk, dla którego byłoby to 400. spotkanie w barwach stołecznego klubu. Środek pola zajmą Ryoya Morishita, Maximillian Oyedele oraz Juergen Elitim. Na skrzydłach znajdą się Kacper Chodyna i Luquinhas, a w ataku Szkurin.  

Paweł Wszołek Ruch Chorzów - Legia Warszawa 0:5
Paweł Wszołek. Fot. Marcin Szymczyk

Czego można się spodziewać w niedzielę? Niezłego widowiska. Wszystko wskazuje na to, że będzie to bardzo dobry mecz, jeśli chodzi o sytuacje, bramki – mówił trener Górnika, Jan Urban, który trenował "Wojskowych" w latach 2007 – 2010 oraz 2012 – 2013. Zdobył po dwa mistrzostwa (2013, 2014) i Puchary Polski (2008, 2013), a także raz sięgnął po krajowy superpuchar (2008). Poprowadził stołeczny klub w największej liczbie oficjalnych meczów w historii (204). Umowa 62-latka z zabrzanami obowiązuje tylko do końca obecnego sezonu – ostatniego dnia marca informowaliśmy, że nikt nie zamyka się na jego ponowne przenosiny do Warszawy. Jeśli kontrakt z Feio nie zostanie przedłużony, a Urban nie dostanie propozycji z PZPN, by przejąć reprezentację, to jego powrót na Łazienkowską nie jest wykluczony.

W piłce nożnej nigdy nie wiadomo, co się może wydarzyć. Na pewno nie miałem żadnego kontaktu z Legią czy Michałem Żewłakowem, z którym znam się bardzo dobrze. Taka jest piłka – dzisiaj może nie było żadnego kontaktu, a jutro Michał zadzwoni i powie: "Janek, chcę pogadać". Tak to wszystko w piłce funkcjonuje. Na dziś wiem tyle, co wy wszyscy, czytając media czy ich słuchając – tłumaczył Urban na czwartkowej konferencji prasowej.

Zabrzanie mizernie weszli w 2025 rok (1:1 z Puszczą Niepołomice, 0:3 z Pogonią Szczecin), potem wygrali 3:2 z Radomiakiem Radom, a następnie ponieśli dwie porażki (0:1 z Rakowem Częstochowa i Cracovią). W marcu zagrali z trzema beniaminkami – dwóch pokonali (2:1 z Lechią Gdańsk, 4:0 z Motorem Lublin), a ostatnio ulegli 1:2 GKS-owi Katowice, tracąc decydującego gola w… 11. minucie czasu doliczonego do drugiej połowy. Obecnie Górnik zajmuje 7. miejsce w Ekstraklasie z dorobkiem 40 punktów (12 zwycięstw, 4 remisy, 10 porażek) i stratą 11 "oczek" do podium.

Trudno ocenić "Wojskowych", bo grają na trzech frontach i muszą to w jakiś sposób pogodzić. Spodziewam się rotacji, ale Legia ma taką kadrę, że stać ją na to, by wystawić naprawdę bardzo mocny skład przeciwko nam. Półfinał Pucharu Polski z Ruchem Chorzów był bardzo ważny dla warszawiaków. W lidze są w takiej sytuacji, że mogą zahaczyć o Europę czy walczyć o mistrzostwo, ale to bardziej teoretycznie, bo w praktyce wszystkie zespoły z czołówki raczej nie potracą tak dużo punktów, by stołeczny klub mógł do nich doskoczyć. Zostaje mu jeszcze super dwumecz z Chelsea w Lidze Konferencji – opowiadał Urban.

W kadrze Górnika jest piłkarz z przeszłością przy Łazienkowskiej. Chodzi o 18-letniego Dominika Szalę, który grał w juniorach Legii w latach 2021 – 2022. To syn Wojciecha, który też reprezentował "Wojskowych". Środkowy obrońca z rocznika 2006 uczestniczył z kadrą U-17 na EURO i mistrzostwach świata (2023 r.).

Legioniści mierzyli się z Górnikiem 160 razy. Zwyciężyli 71-krotnie, 37 meczów zremisowali, a 52 przegrali. Strzelili 251 goli, stracili 214. Warszawiacy mają serię 6 spotkań bez porażki z zabrzanami (4 wygrane, 2 remisy).

Mecz 27. kolejki Ekstraklasy, który poprowadzi Szymon Marciniak (Płock), odbędzie się w niedzielę, 6 kwietnia (godz. 14:45), w Zabrzu. Transmisja w CANAL+ ONLINE, CANAL+ SPORT 3 i CANAL+ 4K. Redakcja Legia.Net przeprowadzi relację tekstową na żywo. Po zakończeniu spotkania zapraszamy do zapoznania się z naszymi materiałami.

PRZYPUSZCZALNE SKŁADY:

GÓRNIK: Majchrowicz – Kmet, Szcześniak, Janicki, Janza – Sow, Sarapata, Hellebrand, Podolski, Furukawa – Zahovic

LEGIA: Tobiasz – Wszołek, Ziółkowski, Jędrzejczyk, Vinagre – Morishita, Oyedele, Elitim – Chodyna, Szkurin, Luquinhas

Polecamy

Komentarze (68)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.