Widzew Łódź – Legia Warszawa: Zaległy klasyk
Maciej Ziółkowski
Źródło: Legia.Net
15.05.2025 08:15
(akt. 15.05.2025 08:17)
Legii zostały już tylko trzy mecze w sezonie 2024/25 – wszystkie o "pietruszkę". Ostatnio stołeczna drużyna przegrała u siebie 0:1 z nowym liderem, Lechem Poznań (32. kolejka Ekstraklasy). Poza tym, przerwała dobrą passę (cztery zwycięstwa z rzędu), znowu nie wygrała z zespołem z czołówki i straciła szanse na medal mistrzostw Polski. Wiadomo, że "Wojskowi", którzy zdobyli krajowy puchar i dotarli do ćwierćfinału Ligi Konferencji, zajmą rozczarowujące miejsce w Ekstraklasie. Na tę chwilę wciąż plasują się na 5. pozycji (50 punktów; 14 zwycięstw, 8 remisów, 9 porażek), a do Kolejorza i podium tracą odpowiednio aż 16 i 9 "oczek".
Przy Łazienkowskiej trwa już raczej myślenie o przyszłości, odbywają się ważne rozmowy. Na dniach będzie jasne, czy trenerem Legii pozostanie Goncalo Feio, którego obecna umowa wygasa po tym sezonie. Zanim wszystko będzie oficjalnie ogłoszone, zostaną podjęte kluczowe decyzje, to warszawiacy zmierzą się w Łodzi z Widzewem, który ma serię czterech spotkań bez wygranej, a nieco ponad rok temu odniósł pierwsze zwycięstwo nad Wojskowymi w XXI wieku.
Sztab szkoleniowy Legii nie skorzysta w czwartek m.in. z Bartosza Kapustki (kontuzja więzadła pobocznego w kolanie), który w tym sezonie już nie wystąpi. Do dyspozycji wrócił Maximillian Oyedele, który odcierpiał karę za nadmiar żółtych kartek. Jak powinien wyglądać wyjściowy skład Wojskowych na mecz z Widzewem? W bramce stanie Vladan Kovacević – Legia ma opcję zatrzymania go na nieco dłużej. Czteroosobowy blok defensywny stworzą Paweł Wszołek, Jan Ziółkowski, Steve Kapuadi i Ruben Vinagre. Środek pola zajmą Juergen Elitim, Oyedele oraz Claude Goncalves. Na skrzydłach pojawią się Ryoya Morishita i Wojciech Urbański, a w ataku Marc Gual.
Widzew wszedł w nowy etap rozwoju. Niedawno jego większościowym udziałowcem został Robert Dobrzycki, czyli współwłaściciel i CEO Panattoni – jednej z największych firm deweloperskich na świecie. Łódzki klub przekazał, że to strategiczna decyzja, której celem jest długoterminowe wzmocnienie organizacyjne i sportowe czterokrotnego mistrza Polski. Chwilę wcześniej nowym dyrektorem sportowym został Mindaugas Nikolicius (był łączony z Legią), a na trenera wybrano Zeljko Sopicia.
Na tę chwilę Widzew zajmuje 13. miejsce w Ekstraklasie z dorobkiem 37 punktów (10 zwycięstw, 7 remisów, 14 porażek), ostatnio uległ 1:2 Zagłębiu w Lubinie. Łodzianie, którzy dotarli do 1/8 finału ostatnio zakończonej edycji Pucharu Polski, lepiej radzą sobie u siebie (23 "oczka") niż na wyjazdach (14 pkt). Ich najlepszym strzelcem w trwającym sezonie jest… Imad Rondić (9 goli), który na początku lutego przeniósł się do 1.FC Koeln. W środę, 14 maja, łodzianie poinformowali o podpisaniu kontraktu z napastnikiem GKS-u Katowice, Sebastianem Bergierem.
– Byłem na finale Pucharu Polski i ostatnim meczu Legii z Lechem. W ciągu minionych 30 – 40 dni obejrzałem prawdopodobnie 5 – 6 spotkań stołecznego zespołu, ponieważ śledzę całą Ekstraklasę – mówił trener Sopić.
Do tej pory legioniści zagrali 73 razy w lidze z Widzewem. Wygrali 34 mecze, 20 zremisowali, a 19 przegrali. Na początku listopada ub.r. zwyciężyli u siebie 2:1 w klasyku 14. kolejki Ekstraklasy. Bramki w barwach "Wojskowych" zdobyli Kapustka i Wszołek. Wówczas Wojskowi odnieśli piąty triumf z rzędu.
W kadrze Widzewa jest dwóch piłkarzy z przeszłością przy Łazienkowskiej. To Mateusz Żyro i Marcel Krajewski. Pierwszy z wymienionych był zawodnikiem Legii przez prawie 15 lat, został dwukrotnym MP juniorów starszych, wystąpił w UEFA Youth League, a także zagrał 6 razy w "jedynce" i sięgnął po Puchar Polski (2018). "Krajo" reprezentował Wojskowych w latach 2018 – 2024, został MP U-15, zdobył brązowy medal CLJ U-18 i wywalczył mazowiecki PP z III-ligowymi rezerwami.
– Jeśli dasz dużo miejsca warszawiakom, to mają indywidualną jakość. Zwykle Legia jest drużyną, która ma prawdopodobnie najlepszych zawodników na każdej pozycji w lidze. Z drugiej strony, gramy u siebie, z 18 tys. naszych kibiców i od pierwszej minuty będziemy grać o zwycięstwo – opowiadał Sopić.
Ze względu na udział Legii w finale Puchar Polski, jej spotkanie z Widzewem zostanie rozegrane w oficjalnym terminie rezerwowym, czyli w czwartek, 15 maja (godz. 20:30). Poprowadzi je Piotr Lasyk (Bytom). Transmisja w CANAL+, CANAL+ SPORT 3 i CANAL+ 4K. Po zakończeniu gry zapraszamy do zapoznania się z naszymi materiałami.
PRZYPUSZCZALNE SKŁADY:
WIDZEW: Gikiewicz – Krajewski, Żyro, Ibiza, Kozlovsky – Sypek, Hanousek, Czyż, Shehu, Tupta – Sobol
LEGIA: Kovacević – Wszołek, Ziółkowski, Kapuadi, Vinagre – Elitim, Oyedele, Goncalves – Morishita, Gual, Urbański
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.