
Utrzymanie piłki? Ważna rzecz!
18.01.2017 13:25
(akt. 07.12.2018 11:08)
Zdjęcia z treningu (fot. Marcin Szymczyk)
Po rozgrzewce, piłkarze Legii skupili się na wykonywaniu krótkich podań. Warszawiacy zmieniali przy tym pozycje, byli w ciągłym ruchu. Gracz mający piłkę pod linią końcową, miał za zadanie płasko dośrodkować futbolówkę w pole karne. Na boisku zabrakło kilku piłkarzy, którzy mają zindywidualizowane zajęcia. Nie było Vadisa Odjidja-Ofoe, Thibaulta Moulina, Kaspra Hamalainena, Łukasza Brozia, Macieja Dąbrowskiego oraz Jakuba Czerwińskiego. Ta grupa pracowała pod okiem Sebastiana Krzepoty.
Legioniści wymieniając podania, mieli zwrócić uwagę na przyjęcie kierunkowe. - Gramy dokładnie! To jest Legia, Legia z Champions Leaegue - niosło się po boisku. Z czasem zaordynowano kolejne ćwiczenie polegające na jak najdluższym utrzymaniu piłki. Piłkarze zostali podzieleni na dwie drużyny, a ci będący przy piłce, mogli również podawać do graczy w niebieskich plastronach. Te zakładały dwie "trójki": Kopczyński, Szymański i Radović oraz Urbański, Jodła, a także Kulenović.
Celem gry było utrzymanie piłki oraz dostarczenie jej do graczy ofensywnych. Nie można było zagrywać długich piłek przez środek. Legioniści szlifowali grę po ziemi. Zespół "zielonych" tworzyli Jędrzejczyk, Pazdan, Małachowski, Hołownia - Kucharczyk, Kazaiszwili i Michalak. Z kolei w ekipie „różowych” zaprezentowali się: Nawotka, Żyro, Wieteska, Hlousek - Nagy, Chima Chukwu oraz Guilherme. Oddzielnie, pod okiem Krzysztofa Dowhania, pracowali wtedy bramkarze, którzy jako ostatni zeszli z boiska.
Kolejne zajęcia zostały zaplanowane na godzinę 16:00.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.