Zgrupowanie bez tajemnic - odpowiedzi cz. 2

- Zgrupowanie bez tajemnic cz. 1

Kramer - Czemu chcemy wypożyczyć Alfarelę?

- Migouel Alfarela grał jesienią mało i zupełnie inaczej wyobrażał sobie swój pobyt w Warszawie. A początek okazał się trudny dla zawodnika, aklimatyzacja trwała dłużej niż wszyscy zakładali. Piłkarz wchodził na boisko w końcówkach spotkań i często miał przynajmniej jedną sytuację, którą zwykle marnował. W sumie w rundzie jesiennej wystąpił w 22 spotkaniach. Przez 644 minuty na murawie strzelił jednego gola i miał dwie asysty. Rozczarowani byli wszyscy – trenerzy, zawodnik i klubowi włodarze. Zawodnik razem z rodziną doszedł do wniosku, że nie chce powtórzyć takiej rundy i chciał zmienić otoczenie. W klubie jednak wierzą w jego umiejętności i nie chcą z niego definitywnie rezygnować. Stąd wypożyczenie do greckiego GS Kallithea. Zamysł tego jest taki, że zawodnik w Grecji ma regularnie grać, odbudować się sportowo i psychicznie, a następnie latem wrócić do Legii i walczyć o pierwszy skład. Nikt go przy Łazienkowskiej nie skreślił – ani szkoleniowcy, ani włodarze, którzy przecież pół roku temu zapłacili za niego około miliona euro.

Czytaj też

Nowy bukmacher oferuje 230 zł na start, w tym freebe...

Wlodi - Czy na obozie było widać, dlaczego Jan Ziółkowski przegrywa rywalizację z Kapuadim i Pankowem?

- Przede wszystkim to uważamy, że w Legii w tym wieku dawno nie było tak utalentowanego zawodnika na swojej pozycji, z tak dużymi umiejętnościami i wciąż sporym potencjałem do rozwoju. Ziółkowski już dziś ma świetną koordynację, jest dość szybki, zwrotny, niesamowicie sprawny, bardzo dobrze gra w powietrzu – w defensywie i ofensywie, potrafi podłączyć się do akcji ofensywnej i niekonwencjonalnie podać do partnera, dobrze gra wślizgiem. To nad czym na obozie przewagę mieli wymienieni zawodnicy, to spokój w grze obronnej. „Ziółek” czasem interweniował na raz, co potrafili z premedytacją wykorzystać w gierkach doświadczeni koledzy jak Rafał Augustyniak czy Artur Jędrzejczyk. Ale patrząc całościowo, to Ziółkowski jest coraz lepszym piłkarzem, przez ostatnie pół roku z pewnością się rozwinął w wielu aspektach i jest coraz bliższy gry w pierwszym składzie Legii. Jesteśmy przekonani, że jeszcze w tej rundzie kilka razy pokaże się z dobrej strony, a jeśli nie wiosną, to najpóźniej jesienią będzie etatowym graczem w pierwszej jedenastce. O ile oczywiście w Warszawie zostanie.

Wlodi - Jak prezentowali się na zgrupowaniu bramkarze? Czy jest szansa, że Tobiasz wróci do formy?

- Bardzo dobrze wyglądał Gabriel Kobylak, bronił pewnie, był dynamiczny. Miał taką przewagę nad Kacprem Tobiaszem, że cały czas był w treningu. Kacper końcówkę roku spędził na zajęciach piłkarskich a nie bramkarskich, co było spowodowane złamaną kością dłoni. Po sparingu z CFR Cluj, którego nie zaliczył do udanych, również miał dwa dni przerwy w treningach. Ostatni tydzień jednak już normalnie pracował i jego dyspozycja była lepsza. Na koniec obozu delikatną przewagę miał Kobylak, ale rywalizacja o miejsce między słupkami będzie trwała do ostatniej chwili.

- Jeśli chodzi o młodszych bramkarzy, to Wojciech Banasik robi stałe postępy i z pewnością jest lepszym bramkarzem niż pół roku temu. Jakub Zieliński czasem na treningach bronił przeciętnie, a czasem był nie do pokonania. Swoje niezłe zgrupowanie zwieńczył obronionym rzutem karnym w sparingu ze Stalą Mielec. Najtrudniej ocenić Marcela Mendesa-Dudzińskiego, gdyż przyleciał do Hiszpanii po tym, jak uszkodził więzadło w stawie skokowym. Dopiero dwa dni przed końcem obozu zaczął treningi z kolegami.

KL - Czy Olewiński i Karolak mogą być realnymi numerami dwa na swoich pozycjach?

eusebio - Jaka jest wasza opinia o Karolaku? Czy może grać na lewej obronie?

- Oliwier zrobił na nas pozytywne wrażenie. Oczywiście wiele nauki przed nim, ale to taki mały zakapior, nieustępliwy i nieprzyjemny dla gracza, którego kryje. Już teraz stać go na to, by uprzykrzyć życie rywalowi. Karolak to zupełnie inny zawodnik, gra rozważnie, spokojnie, ma lepsze warunki fizyczne od Olewińskiego, ale zdarzają mu się jeszcze błędy w ustawieniu czy w kryciu. Olewiński może grać na prawej obronie, a Viktor na lewej, ale spokojnie. Oni muszą się dalej uczyć i rozwijać. Rozumiemy, że każdy by chciał jak najwięcej młodzieży w „jedynce”, ale w Legii cały czas gra się o coś i nie ma marginesu na błędy. Wiosną klub, piłkarze i trenerzy mają ambicje, by dogonić Lecha Poznań i walczyć o mistrzostwo Polski. To jest możliwe, ale w takim przypadku w defensywie w cenie będzie doświadczenie i solidność. O ile już dziś wiemy, że Ziółkowski zastępując któregoś z kolegów na stoperze, poziomu nie tylko nie zaniży, ale być może doda jakiś pozytywny element, tak o Olewińskim czy Karolaku na poziomie Ekstraklasy jeszcze tego nie wiemy. Uważamy, że jeśli zagrają w najbliższej rundzie w pierwszym zespole, to będzie to nagroda za wykonywaną pracę i jednocześnie zachęta do dalszej, ciężkiej pracy.

mirflo - Który z młodych ma realne szanse na grę? Którzy mogą dostawać minuty? Którzy to melodia przyszłości? Czy Ziółkowski był szykowany do gry w pierwszej jedenastce? Szczepaniak i Adkonis (może Olewiński?) będą odgrywać większe role? Majchrzak zostaje czy wypożyczenie? (pytania dot. młodych, jak co zgrupowanie)

Mateusz - Którzy młodzi przewidywani są do gry w 1 składzie, a kto raczej dalej będzie występował w rezerwach. Szkoda by było jakby 4-5 młodych siedziało na ławce 1 zespole a rezerwy przez to straciły szanse na awans.

- Wydaje się, że na grę i minuty w pierwszym zespole mogą liczyć Jan Ziółkowski, Maxi Oyedele, Wojciech Urbański i Mateusz Szczepaniak. Jest duża szansa, że do tej grupy po zgrupowaniu w Hiszpanii dołączy Jakub Adkonis. Pewnie na końcówki spotkań mógłby liczyć też Jordan Majchrzak, ale jeśli na Łazienkowską zostanie sprowadzony napastnik, to „Jordi” zostanie pewnie wypożyczony. Chodzi o to by się rozwijał i łapał doświadczenie – na zapleczu ekstraklasy lub w najwyższej klasie rozgrywkowej. Jakub Zieliński ma szansę stać się bramkarzem numer trzy w hierarchii. Z kolei Wojciech Banasik, Pascal Mozie, Aleksander Wyganowski, Oliwier Olewiński czy Viktor Karolak to wciąż melodia przyszłości.

- Podczas zgrupowania Ziółkowski wiele razy był próbowany w pierwszym składzie na środku obrony, zaś Kapuadi na lewej stronie defensywy. Jest to spowodowane tym, że Vinagre kończył rehabilitację, a Kun wypadł z treningów na 2-3 tygodnie. Jest duże prawdopodobieństwo, że „Ziółek” zacznie rundę wiosenną w podstawowym składzie.

Czytaj też

Andy Bara mógłby pomóc Legii

mirflo - Jak wygląda sprawa z Wszołkiem? Nie chcą z nim przedłużać kontraktu?

- Trener Goncalo Feio bardzo ceni Pawła Wszołka, który w szatni przejął dodatkowo rolę głównego dowcipnisia i człowieka dbającego o atmosferę. Dział sportowy również docenia pracę, ale i liczby „Wszołiego” i na pewno będzie skłonny by umowę przedłużyć. Piłkarz również najchętniej zostałby w klubie. Skoro wszystkie strony chcą, to czemu nowej umowy jeszcze nie ma? Kwestią do dyskusji jest zapewne długość umowy i wysokość zarobków. Ale wydaje nam się, że strony dojdą do porozumienia i Paweł przedłuży wygasający w czerwcu kontrakt.

Bartek81 - Kto wyglądał lepiej na zgrupowaniu Goncalves czy Adkonis?

- Po letnim zgrupowaniu, na którym Goncalves zrobił bardzo dobre wrażenie, teraz jesteśmy ostrożniejsi w jego ocenie. Claude wyglądał lepiej niż w rundzie jesiennej, na co pewnie wpływ miał też fakt, że miał obok siebie powracającego do formy Juergena Elitima. Nie było tak, że był bezbłędny, ale zmieniły się nieco jego zadania, a to z kolei miało wpływ na jego lepszą postawę. W Hiszpanii lepiej się ustawiał i czytał grę, potrafił podłączyć się do akcji ofensywnej. Kuba Adkonis na zimowym obozie wyglądał o wiele lepiej niż na letnim, a od Goncalvesa wykazywał z pewnością większą ochotę do gry oraz większą agresję, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Miał też zdecydowanie lepszy strzał z dystansu od Claude’a. Podsumowując – w aspektach defensywnych nieco lepiej wypadał Goncalves, zaś w ofensywnych Adkonis.

Pilot - Jak wyglądały treningi bramkarzy? Czy pracowali nad wychodzeniem do górnych piłek i nad łapaniem zamiast odbijania? Jeżeli tak, to jak im to wychodziło i kto to z nimi trenował?

- Treningi bramkarzy nie różniły się znacząco od tego, do czego zostaliśmy przez lata przyzwyczajeni, ale faktycznie było nieco więcej ćwiczeń mających na celu poprawę gry na przedpolu, gry w tłoku, w powietrzu. Nic się nie zmieniło w kwestii łapania zamiast odbijania. Bramkarze mają przede wszystkim piłkę łapać, chyba że strzał jest z bliskiej odległości – wtedy mogą odbić piłkę czymkolwiek, nawet uchem czy nosem – byleby z pozytywnym skutkiem. Treningi prowadzili Krzysztof Dowhań i Arkadiusz Malarz. Oczywiście w ćwiczeniach wymagających mocniejszej pracy fizycznej brał udział głównie Malarz, gdyż jest młodszy i sprawniejszy, ale wszystkie ćwiczenia były wykonywane zgodnie z zaleceniami Dowhania i pod jego okiem.

Re - Jak wygląda atmosfera między Feio a Zielińskim i Mozyrką?

Dariuszka88 - Jak piłkarze i sztab reagują na zamieszanie w strukturach Legii dotyczących braku dyrektora sportowego i nie pewnej sytuacji Trenera? Czy rozmawiają między sobą o tym?

- Wbrew temu co można było przeczytać w mediach, jesienią nie było nerwowo między Jackiem Zielińskim i Goncalo Feio. Obaj panowie się szanują, choć pewnie nie we wszystkich kwestiach zgadzają. Ale rozmawiali ze sobą bardzo często, a podczas zgrupowania codziennie - na żywo lub online. W spotkaniach w sieci brali udział też Marcin Herra oraz Radosław Mozyrko. W przypadku szefa skautingu i szkoleniowca sytuacja poprawiła się w listopadzie. Po tym jak doszło do scysji na zamkniętym treningu, przez jakiś czas stosunki były napięte, ale od listopada obaj panowie regularnie ze sobą rozmawiają.

Czytaj też

Wojciech Urbański: Wierzę, że w tym sezonie możemy w...

A jak piłkarze i sztab reagują na zamieszanie w strukturach sportowych klubu? Szczerze to nie zauważyliśmy by w jakikolwiek sposób reagowali, bo w zasadzie niewiele się, póki co zmieniło. To ma się dopiero wydarzyć.

PDW - Jak sobie radził na zgrupowaniu Maxi? Czy jest realna szansa dla niego na pierwszy skład? Jak się odnajduje w drużynie, czy ma kolegów, wsparcie zespołu, tworzy dobrą atmosferę?

- Całkiem dobrze radził sobie na treningach Maxi. Przypominał zawodnika, którego zapamiętaliśmy choćby z meczu z Betisem. Natomiast w sparingach był oszczędzany. Nie wiemy czy będzie od początku rundy wiosennej gotowy do gry przez 90 minut, ale jeśli będzie zdrowy i forma będzie na podobnym poziomie jak w Hiszpanii lub lepsza, to z pewnością będzie mocno walczył o pierwszą jedenastkę.

- W zespole odnajduje się dobrze, nie ma problemów komunikacyjnych z kolegami, choć wiadomo, że najlepiej się dogaduje z zawodnikami zbliżonymi do niego wiekowo. Maxi nie jest od atmosfery – raz, że jest w Legii krótko, a dwa że w szatni są w tym od niego zdecydowanie lepsi.