News: Pracowity poranek legionistów

Pracowity poranek legionistów

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

24.01.2018 14:44

(akt. 12.12.2018 20:49)

Piłkarze Legii Warszawa mają za sobą pracowity poranek. Szkoleniowcy mistrzów Polski zaordynowali wiele ćwiczeń ściśle związanych z przygotowaniem motorycznym. Pojawiły się gierki, a przede wszystkim liczne biegi interwałowe. Do pełnej sprawności wracają gracze, którzy w Stanach Zjednoczonych doznali urazów. "Wojskowych" czeka w środę także drugi trening.

Zdjęcia z treningu (fot. Marcin Szymczyk)

Na porannych zajęciach stawili się wszyscy zawodnicy, którzy przebywają na zgrupowaniu w Benidormie. Początkowo oddzielnie pracowała czwórka bramkarzy. Arkadiusz Malarz, Radosław Cierzniak, Cezary Miszta oraz Vjaceslavs Kudrjavcevs dzielnie wykonywali polecenia Krzysztofa Dowhania oraz Wojciecha Kowalewskiego. Pozostali zawodnicy musieli się zmagać z pracą nad siłą. W życiu były ciężary czy specjalnej torby z obciążeniem. Mistrzowie Polski pokonywali swego rodzaju tor, a każda grupka rotacyjnie zaliczała kolejne stacje.

 

W trakcie tego fragmentu zajęć, oddzielnie pracowali gracze dochodzący do zdrowia. Eduardo da Silva, Sebastian Szymański, Marko Vesović, a także Adam Hlousek. Cała czwórka "wzmocniona" Williamem Remym wymieniała kolejne podania. Wspomniany Czech w trakcie pozostałych ćwiczeń pracował z pełnym obciążeniem. Coraz bliżej powrotu jest także wspomniana trójka, która trenowała już z piłkami, ale nie brała udziału w gierkach, gdzie mogło dojść do kontaktu z rywalem. Eduardo jest obeserwowany, lekarze przyglądają się jak będzie reagował na zwiększające się obciążenia. Z kolei Szymański jest odczuwa skutki bolesnego stłuczenia i będzie stopniowo wprowadzany do zajęć.

 

Praktycznie każda gierka lub ćwiczenie z piłkami było przeplatane biegami interwałowymi. Warszawiacy w pełnym słońcu pokonywali kolejne długści boiska. Istotną częścią zajęć były spotkania na skróconym polu gry, gdzie gracze mogli mieć maksymalnie dwa kontakty z piłką, a zagrywając do tyłu, trzeba to było zrobić od razu, bez przyjęcia. Pierwszą drużynę utworzyli Arkadiusz Malarz, Maciej Dąbrowski, Łukasz Broź, Domagoj Antolić Jarosław Niezgoda. Drugi zespół występował z Radosławem Cierzniakiem w bramce, a w polu prezentowali się Michał Pazdan, Łukasz Turzyniecki, Cristian Pasquato oraz Thibault Moulin. Kolejna ekipa grała w zestawieniu z Cezarym Misztą, Inakim Astizem, Robertem Bartczakiem, Brianem Iloskim oraz Kasperem Hamalainenem. Ostatnia drużyna była złożona z Vjaceslavsa Kudrjavcevsa Miroslava Radovicia, Artura Jędrzejczyka, Michała Kopczyńskiego Armando Sadiku. Emocji w trakcie gry nie brakowało, każdy do upadłego walczył o wygraną, a ozdobą dla oka były bramki padające po mocnych uderzeniach. "Rado" do siły, dorzucił też techniczne rozwiązanie, gdy trafił do siatki piętką. 

 

Legioniści pracowali na wysokiej intensywności. Zajęcia zakończyły interwały z piłką przy nodze. Odległości bardzo szybko pokonywał Sebastian Szymański. 


Drugie środowe zajęcia zostały zaplanowane na godzinę 16:30. 

Polecamy

Komentarze (21)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.