News: Praca nad przyjęciem i strzałem

Praca nad przyjęciem i strzałem

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

20.01.2014 13:50

(akt. 13.12.2018 21:58)

Poranny trening piłkarzy Legii odbył się w kilku grupach. Zawodnicy, którzy grali więcej niż 60 minut w spotkaniu z Tomem Tomsk mieli tylko rozciąganie na siłowni i jazdę na rowerze. Graczy, którzy zagrali mniej mieli zajęcia na siłowni, zaś co, którzy nie znaleźli się w kadrze meczowej na niedzielny sparing trenowali indywidualnie pod okiem Kazimierza Sokołowskiego. - Wyszliśmy dziś na trening w mocno okrojonym składzie, była piątka zawodników, która nie brała udziału we wczorajszym sparingu. Pracowaliśmy indywidualnie nad tym, czego potrzebujemy na boisku – techniką, przyjęciami kierunkowymi i strzałami na bramkę. Były też proste schematy akcji ofensywnych – opowiada Jakub Arak.

Wokół boiska kolejne kółka przebiegał Daniel Łukasik. Zawodnik lekko naciągnął pachwinę i dlatego nie wystąpił wczoraj w sparingu. Ma jednak zajęcia interwałowe, zwiększa wydolność i wytrzymałość. Z kolei Michał Bajdur, Jakub Arak, Kamil Mazek, Michał Efir i Łukasz Turzyniecki pracowali nad ofensywnymi schematami gry, odpowiednim przyjęciem piłki i wykończeniem akcji. Szkoleniowiec często zwracał uwagę młodym zawodnikom. – Michał takie przyjęcie w meczu to jest strata, wiesz dlaczego… Musisz tak przyjąć piłkę by od razu ją sobie ustawić – tłumaczył Bajdurowi.


- Kuba poprzednie dwie sytuacje super, ale teraz zabrakło ci pomysłu na skończenie akcji, nie było i efekt był taki jaki był, musisz wiedzieć co chcesz zrobić – mówił z kolei Arakowi. - Trener Kazimierz Sokołowski ma ogromne doświadczenie w pracy z napastnikami, widać to na każdym kroku, często nam coś tłumaczy. Jego wskazówki są dla mnie bardzo pomocne i wierzę, że dzięki takiej współpracy stanę się lepszym zawodnikiem. Do tej pory nie było aż takiego indywidualnego podejścia do zawodników, mnie takie zajęcia się podobają. System pracy nowego sztabu szkoleniowego robi na mnie wrażenie. Jest duży nacisk na taktykę, a to dla mnie fajna sprawa – mówił po zajęciach Arak. Szkoleniowiec raz też wziął piłkę by pokazać zawodnikom jak uderza się z dystansu i posłał futbolówkę w samo okienko bramki. - Tak już mam, to kwestia wprawy - uśmiechnął się Sokołowski.


Kolejny trening został zaplanowany na godzinę 17. Wezmą w nim udział ci, którzy zagrali wczoraj mniej niż 60 minut oraz ci, którzy nie zagrali wcale.  

Polecamy

Komentarze (50)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.