Kamil Grosicki
fot. Piotr Kucza / FotoPyK

Wygrana Polski z Mołdawią, Oyedele na ławce, pożegnanie Grosickiego

Redaktor Karol Tyniec

Karol Tyniec

Źródło: Legia.Net

06.06.2025 22:45

(akt. 06.06.2025 23:02)

Reprezentacja Polski wygrała 2:0 w Chorzowie z Mołdawią. Maxi Oyedele, środkowy pomocnik Legii, oglądał piątkowe spotkanie towarzyskie z ławki rezerwowych.

Reprezentacja Polski od razu po pierwszym gwizdku przystąpiła do ataku. Kamil Grosicki rozpoczął indywidualną akcję i po jego strzale piłka rykoszetem odbiła się od obrońcy, wychodząc na rzut rożny. Grosicki dośrodkował z rogu do Modera, który główkował, ale świetną interwencją popisał się bramkarz Mołdawii.

Po emocjonującym początku, mecz się uspokoił. Polacy kolejny strzał na bramkę rywali oddali w 8. minucie, kiedy Nicola Zalewski podał do Adama Buksy, ale ten chybił. W 11. min Matty Cash wbiegł w pole karne z prawej strony i podał do Sebastiana Szymańskiego, który znajdował się w dogodnej pozycji – niestety, podanie zostało przecięte i Mołdawianie wyszli z kontrą, która została skutecznie zatrzymana przez Mateusza Skrzypczaka.

Chwilę później Zalewski rozpoczął rajd swoją stroną boiska, który zakończył się celnym strzałem, ale piłka nie wpadła do siatki. W 12. minucie rywale biało-czerwonych odebrali piłkę w środkowej strefie boiska i rozpoczęli budowanie akcji, lecz bez większych sukcesów.

Po pierwszym kwadransie mecz był pod dyktando reprezentacji Polski, która nie potrafiła przekuć przewagi w gole. Potem piłkarze reprezentacji Mołdawii przejęli inicjatywę – utrzymywali się przy piłce i cierpliwie czekali na szansę.

Potem okazję mieli biało-czerwoni, po rozegraniu autu. Piłka trafiła najpierw do Zalewskiego, który podał ją do Grosickiego, a ten dośrodkował w pole karne do Buksy, który nie doszedł do piłki, ponieważ nie zrozumiał intencji zawodnika Pogoni.

W 20. minucie Mołdawianie rozpoczęli akcję, która ponownie zakończyła się błędem – tym razem Artur Ionita zagrał piłkę ręką w polu karnym biało-czerwonych. W 23. min, po faulu na Cashu, sędzia podyktował rzut wolny – do piłki podszedł Grosicki i dośrodkował w pole karne, lecz centra została zablokowana przez rywali.

Najlepszą okazję, w 27. min, miał Skrzypczak, który nie zdołał dojść do piłki po centrze Casha. Rywale w tym fragmencie gry również zostali dopuszczeni do głosu, lecz nie wykorzystali szans, głównie przez własne błędy.

W 30. minucie biało-czerwoni objęli prowadzenie. Buksa podał do Casha, który ładnie uderzył z woleja w kierunku dalszego słupka. Po chwili z boiska zszedł Grosicki – był to jego ostatni mecz w reprezentacyjnej karierze. Na Stadionie Śląskim w piękny sposób pożegnali go kibice i koledzy z drużyny.

Po stracie bramki Mołdawia przeszła do ataku – tradycyjnie bez większych sukcesów. Kolejne minuty przebiegały pod dyktando biało-czerwonych. W 37. minucie faulowany został Karol Świderski i sędzia podyktował rzut wolny. Do wykonania wolnego podszedł Szymański, który dograł w pole karne – bez większych efektów. Zaraz po tym Matty Cash znalazł się w tym samym miejscu, z którego wcześniej strzelił gola, lecz tym razem jego uderzenie zostało zatrzymane.

Ostatnie pięć minut pierwszej połowy przebiegło spokojnie – biało-czerwoni kontrolowali grę. W 44. minucie, po faulu na Szymańskim, po raz kolejny mieli rzut wolny z okolic środkowej strefy boiska, niestety – znów bez powodzenia. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:0 dla biało-czerwonych. Polacy kontrolowali grę przez większość czasu, lecz zauważalne było to, że Mołdawia dostawała zbyt wiele szans na stworzenie okazji bramkowych, co mogło zakończyć się stratą gola.

Na początku drugiej połowy selekcjoner reprezentacji Polski dokonał dwóch zmian – za Szymańskiego i Jana Bednarka na boisku pojawili się Mateusz Bogusz i Sebastian Walukiewicz. Zaraz po wznowieniu gry biało-czerwoni otrzymali rzut wolny po faulu, lecz Świderski nie wykorzystał tej okazji. W 47. minucie, po fatalnie wykonanym wyrzucie z autu przez Zalewskiego, Mołdawianie zaatakowali pole karne i wywalczyli rzut rożny, który został zmarnowany.

W 50. minucie, po podaniu od Zalewskiego, świetną okazję miał Walukiewicz. Niestety, jego uderzenie było zbyt mocne i poszybowało nad bramką strzeżoną przez Cristiana Avrama. W kolejnych minutach Polacy próbowali konstruować ataki pod polem karnym Mołdawii, lecz dobrze zorganizowana obrona rywala skutecznie je rozbijała. W 55. min goście niespodziewanie przenieśli grę pod pole karne Polaków, lecz po raz kolejny nie potrafili wykorzystać szansy na wyrównanie.

Potem większą kontrolę nad piłką przejęli Mołdawianie. W pewnym momencie Sergiu Platica przeprowadził odważny rajd w pole karne i podał do Virgiliu Postolachiego, ale ten strzelił prosto w ręce Marcina Bułki. Zaraz po tej sytuacji Polacy odpowiedzieli – Walukiewicz próbował dograć do Buksy, ale podanie było zbyt niedokładne.

Gra stała się bardziej chaotyczna. Trudno było wskazać stronę dominującą – biało-czerwoni pozwalali Mołdawianom na zbyt wiele. W 80. minucie Mołdawia miała kolejną okazję – Platica dośrodkował w pole karne, ale Postolachi znowu zawiódł.

W 82. minucie Polacy odzyskali kontrolę nad meczem – po akcji Kamińskiego i Frankowskiego, ten drugi uderzył, ale bramkarz sparował piłkę na rzut rożny. Chwilę później Mołdawianie wyprowadzili groźną kontrę, zakończoną celnym strzałem, z którym poradził sobie Bułka. W 85. minucie duet Kamiński – Krzysztof Piątek stworzył groźną sytuację, ale strzał tego pierwszego zatrzymał mołdawski bramkarz fenomenalną interwencją.

Końcówka spotkania należała do Polaków, którzy szukali drugiego gola. Udało się w 88. minucie – Bartosz Slisz, były zawodnik Legii Warszawa, pięknym strzałem z dystansu zdobył swoją pierwszą bramkę w narodowych barwach.

Ostatnie minuty nie przyniosły już większych emocji i mecz zakończył się wynikiem 2:0 dla reprezentacji Polski. Całe spotkanie na ławce spędził piłkarz Legii Warszawa, Maxi Oyedele.

MECZ TOWARZYSKI: POLSKA – MOŁDAWIA 2:0 (1:0)
Cash (30. min), Slisz (88. min)

ŻÓŁTE KARTKI: Motpan, Ionita

POLSKA: Bułka – Skrzypczak, Bednarek (46' Walukiewicz), Kiwior – Cash (60' Frankowski), Slisz, Szymański (46' Bogusz), Moder, Zalewski (60' Kamiński) – Buksa (74' Piątek), Grosicki (32' Świderski)

MOŁDAWIA: Avram – Cojocaru (79' Perciun), Posmac, Babohło, Mudrac, Reabciuk – Caimacov (86' Damascan), Motpan (59' Platica), Rata (79' Stina), Ionita (65' Bodisteanu) – Nicolaescu (65' Postolachi)

Polecamy

Komentarze (91)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.