Domyślne zdjęcie Legia.Net

Nie obrażam się na Bońka

janior

Źródło: Super Express

13.11.2002 11:05

(akt. 07.12.2018 12:02)

<b>- Zaskoczyło pana, że Boniek po jednej próbie z pana zrezygnował?</b> Wywiad z Marcinem Mięcielem
- Zaskoczyło pana, że Boniek po jednej próbie z pana zrezygnował?
- Po meczu z PAOK wszyscy dookoła mi gratulowali. Mówili, że dobrze grałem i, szczerze mówiąc, spodziewałem się powołania. Zwłaszcza że niedawno nieźle spisałem się w meczu reprezentacji z Nową Zelandią. Widać jednak, że trener Boniek chce sprawdzić Andrzeja Niedzielana i Marcina Kuźbę, którzy strzelają jak na zawołanie w polskiej lidze. Nie mogę się obrażać.

- Analizował pan najnowsze powołania do kadry?
- Najbardziej cieszy mnie powrót do kadry Piotra Świerczewskiego. To zawodnik, który potrafi dograć piłkę, rozpocząć akcję, ma autorytet. Moim zdaniem powinien w środku pola występować z Czarkiem Kucharskim. Ale podkreślam, że to moja osobista opinia. Proszę to tak napisać, żeby trener Boniek się nie obraził.

- Jak spisali się Polacy w PAOK?
- Mariusz Kukiełka grał dobrze przez dziewięćdziesiąt minut. Szczerze mówiąc, świetnie spisał się Marek Koźmiński, który wszedł w drugiej połowie. Dzielnie walczył w obronie. Rozruszał także atak. Radek Majdan siedział na ławce rezerwowych.

- Podobno był pan najczęściej faulowanym zawodnikiem na boisku...
- Jeden gość tak mnie potraktował, że byłem pewien, iż mam połamane nogi. Arbiter pokazał mu tylko żółtą kartkę. W Grecji sędziowie strasznie kantują. Nie podyktowali jeszcze ani jednego karnego dla nas. Ten facet, który mnie wyprzedza o jednego gola w klasyfikacji strzelców, cztery bramki zdobył z "jedenastek". Ale taka jest Grecja.

Polecamy

Komentarze (0)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.