
Legia Warszawa - FC Koeln 2:2 - Progres zanotowany
23.01.2014 13:00
(akt. 08.12.2018 23:07)
Legioniści na czwartek mieli zaplanowany drugi i ostatni sparing w trakcie zgrupowania w tureckim Belek. Pierwszy mecz z Tomem Tomsk zakończył się porażką podopiecznych Henninga Berga 1:3, ale wtedy w składzie zabrakło reprezentantów Polski, a zestawienie było mocno eksperymentalne. Teraz wyjściowa jedenastka "Wojskowych" wyglądała już tak, jak na ogół mogła wyglądać w Ekstraklasie - jedyną zmianą w porównaniu do ligi była ponowna obecność na boisku od pierwszej minuty Raphaela Augusto.
Od początku spotkania legioniści często podejmowali rywali na własnej połowie i po skutecznym odebraniu piłki ruszali z kontratakami. W tej taktyce dobrze czuł się przesunięty na szpicę Henrik Ojamaa, który od początku był aktywny i już w pierwszych chwilach starcia wywalczył dwa rzuty rożne. W 17. minucie Ivica Vrdoljak zabrał przeciwnikowi futbolówkę w środku pola i natychmiast zagrał do Raphaela Augusto na lewe skrzydło, a piłkarz wypożyczony z Fluminense dośrodkował w pole karne do Estończyka, który pewną główką pokonał golkipera rywali. Podopieczni Henninga Berga nie cieszyli się długo prowadzeniem, bowiem siedem minut później Dusan Kuciak skapitulował po strzale Marcela Riise z "jedenastki. Przewinienia dopuścił się Bartosz Bereszyński, ale według obserwatorów defensor przekroczył przepisy jeszcze przed linią pola karnego.
Od tego momentu drużyny wymieniały się ciosami. Świetną okazję w 37. minucie miał Michał Kucharczyk, ale jego strzał z bliska obronił Thomas Kessler, a dobijający uderzenie Miroslav Radović posłał futbolówkę obok słupka. Pierwsza połowa zakończyła się remisem, a na drugą część gry Niemcy wystawili całkowicie inną jedenastkę. Zmian dokonał również norweski opiekun legionistów - na placu gry zameldowało się pięciu piłkarzy ze świeżymi siłami.
Legioniści przystąpili do drugiej połowy jakby dopiero co wstali z łóżka - w ich poczynaniach brakowało zdecydowania, a to doskonale wykorzystywali rywale. Sygnałem ostrzegawczym był rzut wolny Daniela Halfara, przy którym dobrze zachował się Konrad Jałocha. Właściwy gong zabrzmiał w 54. minucie, kiedy to Maurice Exslager wykorzystał nieporozumienie stołecznych piłkarzy w środku pola i zabrał się z piłką, a po kilkunastometrowym rajdzie, płaskim strzałem pokonał golkipera Legii. W następnych minutach zawodnicy z Warszawy nadal mieli kłopoty z wyjściem z własnej połowy, a dużo kłopotu defensorom sprawiał szybki Halfar, któremu brakowało jednak skuteczności w kluczowych momentach.
W drugiej połowie mniej aktywny był Radović, a brakowało również nieźle spisującego się Ojamaa'y, którego zastąpił Patryk Mikita, do którego trener miał pretensje o zbyt małą aktywność w pressingu. Trochę ożywienia nastąpiło po pojawieniu się na boisku Guilherme, ale Brazylijczyk mając dobrą okazję w polu karnym, uderzył obok bramki. Pod koniec spotkania faulowany w okolicach "szesnastki" rywali był właśnie były gracz Bragi. Do piłki podszedł Helio Pinto, który pięknym strzałem pokonał golkipera Koeln. Portugalczyk z ostrego kąta trafił w samo okienko i sprawił, że legioniści zremisowali w swoim drugim zimowym sparingu. Po wcześniejszej porażce z Tomem Tomsk, progres został zanotowany, ale i tak należy pamiętać, że wyniki tych sprawdzianów nie są aż takie ważne.
Autor: Piotr Kamieniecki
Legia Warszawa - FC Koeln 2:2
Bramki: Ojamaa 17', Pinto 90' - Risse(k) 24', Exslager 54',
Kartki: Wallenborn 27'(ż) - Bereszyński 42'(ż); Wawrzyniak 46'(ż)
Legia: Kucjak(46' Jałocha) - Bereszyński(82' Broź), Rzeźniczak(82' Alan), Astiz(46' Dossa), Brzyski(46' Wawrzyniak) - Kucharczyk (67' Guilherme), Jodłowiec(46'Łukasik), Vrdoljak(67' Pinto), Raphael(82' Jagiełło) - Radović(76' Arak) - Ojamaa(46'Mikita)
FC Koeln: Kessler(46' Schuchen) - Riise(46' Brecko), Maroh(46' McKenna), Wimmer(46' Golobart), Wallenborn(46' Hector) - Matuszczyk(46' Schnellhardt), Jajalo(46' Gerhardt) - Peszko(46' Nagasawa), Thiel(46' Finne), Broker(46' Halfar) - Ujah(46' Exslager)
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.