Legia raczej uniknie kary finansowej

Czytaj też

Michał Żewłakow: Potrzebna jest dziewiątka i szybcy...

Każdy klub występujący w Ekstraklasie jest zobowiązany do zapewnienia udziału w tych rozgrywkach dowolnej liczby młodzieżowców w łącznym wymiarze czasu gry nie krótszym niż 3000 minut w danym sezonie, przy czym:

• w przypadku rozegrania przez młodzieżowców w jednym spotkaniu łącznie więcej niż 270 minut, w ewidencji danej drużyny zostanie uwzględnione jedynie 270 minut w tym meczu.
• minuty rozegrane w doliczonym czasie 1. i 2. połowy nie są uwzględniane w ewidencji.

W sytuacji, gdy klub uczestniczący w Ekstraklasie nie spełni w danym sezonie wymogu wskazanego powyżej, będzie zobowiązany do wniesienia opłaty na rzecz PZPN, w wysokości:

• 3.000.000 zł – w przypadku udziału w rozgrywkach dowolnej liczby młodzieżowców w łącznym wymiarze czasu gry 999 minut lub krótszym
• 2.000.000 zł – w przypadku udziału w rozgrywkach dowolnej liczby młodzieżowców w łącznym wymiarze czasu gry od 1.000 do 1.999 minut
• 1.000.000 zł – w przypadku udziału w rozgrywkach dowolnej liczby młodzieżowców w łącznym wymiarze czasu gry od 2.000 do 2.499 minut
• 500.000 zł – w przypadku udziału w rozgrywkach dowolnej liczby młodzieżowców w łącznym wymiarze czasu gry od 2.500 do 2.999 minut

Federacja przeznaczy te środki finansowe na realizację zadań związanych ze szkoleniem młodzieży.

Młodzieżowcem w Ekstraklasie jest zawodnik posiadający obywatelstwo polskie, który w roku kalendarzowym, w którym następuje zakończenie danego sezonu rozgrywkowego, kończy 22. rok życia (oraz piłkarz młodszy). Obecnie (2024/25) to gracz urodzony w 2003 r. lub później.

Póki co Legia zrealizowała 91 proc. limitu. Składają się na to minuty Jana Ziółkowskiego (1283), Maximilliana Oyedele (837), Wojciecha Urbańskiego (516), Mateusza Szczepaniaka (59), Oliwiera Olewińskiego (5), plus wypożyczonych Igora Strzałka (20) oraz Jordana Majchrzaka (1).

By uniknąć kary 500 tys. zł, młodzieżowcy Legii muszą uzbierać jeszcze 279 minut w dwóch ostatnich meczach sezonu.