Legia Ladies - Czarni II Sosnowie 6:1 (4:1)
fot. Jan Szurek

Legia Ladies: Podsumowanie sezonu 2024/25 I ligi

Redaktor Marek Majewski

Marek Majewski

Źródło: Legia.Net

29.05.2025 14:15

(akt. 30.05.2025 08:12)

W ostatnią sobotę zakończył się sezon 2024/25 Orlen I ligi. Piłkarki Legia Ladies w ostatnim meczu wygrały z Polonią Środa Wielkopolska i zakończyły rozgrywki na trzecim miejscu. Do drugiego miejsca premiowanego awansem do Ekstraligi zabrakło "jedynie" pięć punktów. Jednak zespoły, które awansowały były wyraźnie lepsze, także w bezpośrednich spotkaniach.

Wiosna w wykonaniu legionistek była zdecydowanie lepsza. Na 42 zdobyte punkty w całym sezonie, w rundzie rewanżowej Ladies zdobyły 25 (z 33 możliwych). Gdyby stworzyć tabelę jedynie na podstawie meczów wiosennych to Warszawianki zajęłyby drugą lokatę, wyprzedzając Lech UAM o dwa punkty i tracąc do bezkonkurencyjnych akademiczek z Krakowa 6 punktów. 

 

Tabela końcowa I ligi sezonu 2024/25

 

Drużyna

Mecze

Pkt

Z

R

P

Bramki

1

 UJ Kraków

22

62

20

2

0

102-11

2

 Lech/UAM Poznań

22

47

14

5

3

72-12

3

 Legia Warszawa

22

42

13

3

6

71-33

4

 Medyk Konin

22

39

12

3

7

50-29

5

 Ślęza Wrocław

22

39

11

6

5

38-22

6

 Polonia Środa Wielkopolska

22

34

10

4

8

35-32

7

 HydroTruck Czwórka Radom

22

29

8

5

9

31-42

8

 Czarni II Sosnowiec

22

24

7

3

12

33-66

9

 KS Juna-Trans Stare Oborzyska

22

20

6

2

14

40-60

10

 Trójka Staszkówka/Jelna

22

19

5

4

13

43-59

11

 ROBS Group KKP Bydgoszcz

22

16

4

4

14

23-60

12

 Bielawianka Bielawa

22

4

1

1

20

12-124

Legia Ladies - Ślęza Wrocław 0:0
Courtney Butlion / fot. Jan Szurek

Statystyki Legia Ladies

Po dość rozczarowującej jesieni, którą legionistki zakończyły w środku tabeli, na wiosnę dużo lepsze punktowanie zaowocowało zasłużonym miejscem na podium. Dwie porażki z dwójką, która awansowała, osiem zwycięstw i jeden remis z pozostałymi drużynami.

Jesień: 17 pkt (5-2-4), bramki 34-18

Wiosna: 25 pkt (8-1-2), bramki 37-15

 

Zbliżone punktowanie w meczach domowych i na wyjazdach:

Dom: 23 pkt (7-2-2), bramki 44-15

Wyjazdy: 19 pkt (6-1-4), bramki 27-8

 

Najwyższe wygrane 14:0 z Bielawianką na inaugurację sezonu. Poza tym, aż pięć razy 6:1 – dwukrotnie z Juną-Trans Stare Oborzyska oraz Bielawianką, Czarnymi II Sosnowiec i Polonią Środa Wielkopolska. I co ciekawe wynik 6:1 był najczęstszym w tym sezonie w meczach Legia Ladies.

Najwyższe porażki 0:4 z Uniwersytetem Jagiellońskim i 0:5 z Lechem/UAM Poznań.  

Legia Ladies - Czarni II Sosnowie 6:1 (4:1)
Natalia Nestorowicz / fot. Jan Szurek

 

Strzelczynie bramek

 

Najskuteczniejszą piłkarką Legia Ladies w sezonie była Natalia Nestorowicz, która zdobyła dwanaście bramek. Drugą najlepszą snajperką z jedenastoma golami była Courtney Butlion, która dołączyła do Legii w przerwie zimowej i popisała się najlepszą skutecznością w rundzie wiosennej. Trzecia Marta Kazanecka z ośmioma bramkami. 

W sumie do siatki trafiło osiemnaście legionistek: 

  1. Natalia Nestorowicz – 12
  2. Courtney Butlion – 11
  3. Marta Kazanecka – 8
  4. Milena Prochowska – 6 
  5. Matylda Bujak – 4
  6. Anna Kodym – 4
  7. Amanda Moura Pietrzak – 4
  8. Amelia Skowrońska – 4
  9. Amelia Przybylska – 3 
  10. Anna Kowalczyk – 2
  11. Gabriela Jankiewicz – 2
  12. Nina Warachowska – 2
  13. Klaudia Grodzka – 2
  14. Aleksandra Sudyk – 2
  15. Marianna Litwiniec – 2 
  16. Justyna Bartman – 1
  17. Zofia Dubiel – 1
  18. Aleksandra Kurzelowska – 1
Marianna Litwiniec
Marianna Litwiniec / fot. Jan Szurek

Kadra meczowa - statystyki

W sezonie 2024/25 wystąpiły w Legia Ladies łącznie 31 piłkarki, z czego tylko Milena Prochowska zagrała we wszystkich 22 meczach. Komplet meczów na wiosnę zaliczyły między innymi pozyskane przed rundą wiosenną Marianna Litwiniec i Butlion.

 

Imię i nazwisko

Liczba meczów

Minuty na boisku

1

Milena Prochowska

22

1776

2

Natalia Nestorowicz

21

1075

3

Aleksandra Kurzelowska

20

1479

4

Marta Kazanecka

20

1269

5

Wiktoria Nowak

19

1710

6

Amanda Moura Pietrzak

19

1045

7

Matylda Bujak

18

1132

8

Nina Warachowska

16

693

9

Anna Kodym

16

670

10

Amelia Skowrońska

14

408

11

Maria Wrzesińska

13

939

12

Martyna Kośmińska

12

878

13

Marianna Litwiniec

11

959

14

Courtney Butlion

11

726

15

Amelia Przybylska

11

527

16

Justyna Bartman

10

900

17

Zofia Dubiel

10

706

18

Aleksandra Sudyk

10

589

19

Gabriela Jankiewicz

10

298

20

Klaudia Grodzka

10

265

21

Natalia Drożyńska

9

718

22

Aleksandra Łysiak

9

702

23

Anna Kowalczyk

8

343

24

Monika Wziątek

6

463

25

Aleksandra Rzeszotek

6

428

26

Aleksandra Dziemidowicz

5

348

27

Monika Lipa

4

286

28

Kornelia Małyjurek

3

270

29

Patrycja Czuj

2

123

30

Aleksandra Tokaj

2

37

31

Jovana Pavlovska

1

18

Legia Ladies - Ślęza Wrocław 0:0
Zofia Dubiel / fot. Jan Szurek

Podsumowanie sezonu

Podsumowując rundę jesienną określiliśmy postawę legionistek słowem – niedosyt. Po całym sezonie, wiedząc już na co stać nasze dziewczyny i co prezentują przeciwniczki, można się pokusić stwierdzeniem – solidnie i zgodnie z planem

Oczywiście główny cel, jakim był awans do Ekstraligi, nie został osiągnięty, ale biorąc pod uwagę realia i formę w przekroju całego sezonu, miejsce na podium należy uznać jako zasłużony sukces. Legia Ladies wyraźnie i zasłużenie przegrały oba bezpośrednie mecze z drużynami, które wywalczyły awans. Jagiellonki w tym sezonie były drużyną z innej półki, przewyższając jakością pozostałą stawkę i nikt z nimi się nie mógł równać. A Lech/UAM, który już rok temu był bliski awansu, w tym roku w tych najważniejszych dla siebie meczach pokazał się z jak najlepszej strony i zdecydowanie triumfował. Poznanianki też pogubiły niespodziewanie punkty i końcowa różnica w tabeli 5 punktów może nasuwać scenariusze, co by było gdyby legionistki uniknęły niespodziewanych potknięć na jesieni (porażka z Trójką, brak punktów z Polonią), ale byłyby to mocno teoretyczne dywagacje. Trzecie miejsce realnie odzwierciedla jakość drużyny, a dobre wyniki na wiosnę i dodatni bilans z walczącymi o awans i podium Medykiem Konin i Ślęzą Wrocław to dobry prognostyk przed kolejnym sezonem.

Legia Ladies zaczęły rundę wiosenną dość niemrawo, wyszarpując zwycięstwo na 3:2 z przedostatnim w tabeli KKP Bydgoszcz w samej końcówce meczu po bramce Zofii Dubiel. Potem dwa kluczowe mecze w marcu z UJ (0:3 w Krakowie) i Lechem (0:5 w Poznaniu), po których już było wiadomo, że szanse na awans będą minimalne. Od porażki w Poznaniu do końca sezonu już obyło się bez niespodzianek, co przełożyło się łącznie na 25 punktów w rundzie i miano drugiej najlepiej punktującej drużyny w lidze. Dla przypomnienia w zeszłym sezonie kiedy legionistki po przejęciu miejsca w I lidze startowały z zerowym dorobkiem, na wiosnę wywalczyły 24 punkty. Czyli można powiedzieć, że jest jakaś regularność, a do awansu potrzebna jest także powtarzalność na przestrzeni całego sezonu i dwie rundy na tym samym wysokim poziomie.

Legia Ladies - Ślęza Wrocław 0:0
Wiktoria Nowak / fot. Jan Szurek

Sytuacja kadrowa

Na jesieni bolączką w grze z lepszymi drużynami była gra obronna. O ile Wiktoria Nowak i Kornelia Małyjurek w bramce spisywały się znakomicie, to w czwórce obrony mieliśmy częste rotacje i praktycznie inną konfigurację w poszczególnych meczach, skutkowały brakiem zrozumienia i błędami w obronie. Przed rundą wiosenną, nasza etatowa stoperka Justyna Bartman nabawiła się kontuzji i znowu był kłopot z zestawieniem bloku obronnego. Na środek trafiła pozyskana w przerwie zimowej Marianna Litwiniec. Wysoka, twardo grająca zawodniczka stała się pewnym punktem drużyny. Na pozostałych pozycjach nadal mieliśmy rotacje – najczęściej grała Aleksandra Kurzelowska, poza tym Natalia Łysiak, Aleksandra Rzeszotek i Natalia Drożyńska. Dopiero od połowy rundy kiedy jako druga stoperka pojawiła się Martyna Kośmińska nastąpiła stabilizacja i dużo pewniejsza gra. Kośmińska, którą pamiętamy jako kluczową piłkarkę środka pola z zeszłego sezonu, z powodu kontuzji straciła większość rundy jesiennej i początek wiosennej, bardzo dobrze odnalazła się w obronie i wraz z Litwiniec stworzyła duet środkowych obrończyń.

Oprócz Litwiniec, z piłkarek które dołączyły do Legii przed rundą wiosenną, do składu wskoczyła wspomniana Cortney Butlion, która została najskuteczniejszą legionistką wiosny i wystąpiła we wszystkich meczach. Oraz Zofia Dubiel i Aleksandra Sudyk, które także grały regularnie w środku pola.

W środku pola zgodnie z planem królowała Milena Prochowska. O ile na jesieni nie zawsze była w pełni sił i kluczową rolę w akcjach ofensywnych odgrywała Marta Kazanecka, o tyle na wiosnę Milena była już taką jaką pamiętamy z zeszłego sezonu, z celnymi dośrodkowaniami i wieloma asystami.

Legia Ladies - Czarni II Sosnowie 6:1 (4:1)
Milena Prochowska / fot. Jan Szurek

Ofensywa tradycyjnie rozłożyła się na wiele zawodniczek. Poza Butlion i Nestorowicz bramki strzelały Matylda Bujak, Klaudia Grodzka, Anna Kodym, Amelia Przybylska, Amelia Skowrońska, Nina Warachowska i wspomniane już Prochowska, Kazanecka, Sudyk, Dubiel, Litwiniec i Kurzelowska.

Oddzielnie wypada wymienić jeszcze Amandę Moura Pietrzak. Nasza pani kapitan, w tym sezonie zagrała w 19 meczach i zdobyła 4 bramki. Jednocześnie był to jej ostatni sezon w Legii, jako że postanowiła zakończyć swoją długą karierę piłkarską. Swój ostatni mecz (6:1 z Juną-Trans) uświetniła bramką, a teraz pozostanie w Legia Ladies już tylko jako dyrektor operacyjny i członek zarządu Legionistek sp. z o.o.. odpowiadającą za marketing, promocję, sponsoring.

Legia Ladies - Ślęza Wrocław 0:0
Amanda Moura Pietrzak / fot. Jan Szurek

Słowo komentarza

Podsumowując, sezon mimo niezrealizowania głównego celu, był udany. Należy go potraktować jako zbieranie doświadczenia i ogrywanie się na poziomie I ligi. A trzecie miejsce to dobry prognostyk przed kolejnym sezonem, kiedy Legia Ladies powinny już być jednymi z żelaznych kandydatek do awansu. Mecze z KS UJ Kraków pokazały wszystkim jaka jest różnica w jakości pomiędzy I ligą, a Ekstraligą i co będzie czekać poziom wyżej. Bolesne, chociaż zasłużone porażki z Lechem, pokazały gdzie jeszcze nasza drużyna ma braki. Wyeliminowanie ich, i ewentualne wzmocnienia kadry, dadzą podstawę do walki o Ekstraligę w sezonie 2025/26. 

Zwłaszcza, że wydaje się, że przyszłoroczny zestaw drużyn w I lidze może być łatwiejszy w kontekście awansu. Z Ekstraligi po roku pobytu i nieudanym sezonie spada Resovia. Drugiego spadkowicza nie będzie, bo Skra Częstochowa wycofała się z rozgrywek i karnie zostanie przesunięta o dwa poziomy niżej, o ile w ogóle zdecyduje się brać udział w rozgrywkach seniorskich. To oznacza, że przedostatni w tabeli ROBS Group KKS Bydgoszcz, po raz drugi z rzędu zajmując 11. miejsce zachowa status pierwszoligowca. Czyli nie będziemy mieli tak jak w tym sezonie spadkowiczów z Ekstraligi pokroju UJ czy Medyka, które były kandydatami do awansu.

Z II ligi awans wywalczyła już Unia Lublin (grupa południowa), a w grupie północnej na dwie kolejki przed końcem z pięcioma punktami prowadzą znane Legia Ladies i warszawskim kibicom piłkarki KKP Warszawa (ex-Diamenty). Oczywiście znając zawirowania organizacyjne w futbolu kobiecym, kto i z jakim potencjałem zagra w I lidze w przyszłym sezonie dowiemy się tuż przed jego rozpoczęciem. 

 

Polecamy

Komentarze (4)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.