Kulisy odejścia Goncalo Feio z Legii. Co z nowym trenerem?

Czytaj też

Goncalo Feio: Dziękuję Legii

– Wszystko wskazywało na to, że w mijającym tygodniu Goncalo Feio spokojnie podpisze kontrakt. Rozmowy między nim a Michałem Żewłakowem ruszyły na dobre w poprzedni piątek. Panowie dyskutowali, wszystko zmierzało w dobrym kierunku – oczywiście, były różnice zdań. Kiedy wydawało się, że umowa zostanie dopięta w piątek rano, to Portugalczyk zdecydował się jej nie podpisywać, wysuwając nowe żądania – tłumaczył Tomasz Włodarczyk w programie Meczyków.

– Z tego, co słyszę, kością niezgody był m.in. wpływ na obsadę lekarzy, fizjoterapeutów. Goncalo Feio pragnął sprowadzić lekarza z Portugalii, ale Legia nie chciała się na to zgodzić. W grę wchodziły też bodajże podwyżki dla całego sztabu szkoleniowego. To szersza decyzyjność, która – de facto – nie leży już po stronie samego szkoleniowca – dodał redaktor naczelny Meczyków.

Dwa dni temu informowaliśmy, że żądania trenera Goncalo Feio nie były wygórowane – chodziło m.in. o przedłużenie umowy ze wszystkimi członkami sztabu szkoleniowego, o rezygnacje z usług dwóch graczy wypożyczonych, o wpływ na kształt sztabu szkoleniowego i medycznego, i na to, którzy młodzi zawodnicy będą pracować z pierwszym zespołem, a którzy nie.

– Legia ma przygotowanych trenerów. Jest pięciu wysondowanych szkoleniowców – nie są oni wynegocjowani, ale przygotowani, by objąć stołeczny zespół. Są w procesie oglądania, poznawania drużyny – dali zielone światło, że są zainteresowani pracą. Pozostaje kwestia dopięcia kontraktu. Moim zdaniem, będzie to zagraniczny trener. Sądzę, że wydarzy się to szybko – mówił Włodarczyk.

Newsy transferowe można znaleźć TU, tematy związane z Ekstraklasą są TUTAJ.