
Komentarz: Nowi trenerzy, nowe metody treningowe
22.01.2014 21:08
(akt. 21.12.2018 15:11)
Nowy sztab szkoleniowy to i nowe metody przygotowawcze. Nie ma już tradycyjnego ładowania akumulatorów, nie ma budowania podstawy, z której przez następne miesiące czerpie się garściami. Obecnie piłkarze Legii pracują systemem trzydniowym. Pierwszego dnia mają cięższe treningi – jest szybko i intensywnie. Drugiego dnia jest trochę lżej, zaś trzeciego zawodnicy mają wszystko odpuszczane. Następnie znów dzień cięższych zajęć i znów lekkie. I tak w kółko. Ktoś powie, że zawodnicy codziennie mają siłownię i tam ciężko pracują nad siłą. Zgoda, ale to są ćwiczenia o charakterze PRE czyli mają za zadanie przygotować mięśnie do wysiłku, tak by potem na boisku zminimalizować ryzyko kontuzji – to takie dmuchanie na zimne po pladze urazów jaka miała miejsce jesienią.
Dodatkowo zawodnicy na siłowni pracują w grupach – to efekt wyników badań FMS czyli funkcjonalności ruchu. Piłkarze pracują nad wyrównaniem pewnych dysproporcji mięśniowych. O co chodzi? Ktoś np. mocniej napina mięsień czworogłowy w prawej nodze niż w lewej, piłkarze maja zestawy ćwiczeń, dzięki którym będą takie rzeczy wyrównywać. W czym to pomoże? Przede wszystkim nie będzie przeszkadzać, nie będzie to miało wpływu na technikę biegu, zostanie wyeliminowana potencjalna przyczyna części urazów. Wiadomo, że przeciążając jedną kończynę naraża się ją na kontuzję. Chodzi więc o odpowiedni balans, równowagę. Najlepszym przykładem jest Henrik Ojamaa, który nabrał zbyt dużo masy mięśniowej, wygląda jak klocek i przez to traci na zwrotności. Teraz sztab szkoleniowo-medyczny opracował ćwiczenia, które mają zmniejszyć efekty samowolnego pakowania na siłowni.
Ci, którzy wyniki mieli w porządku, mają zróżnicowane ćwiczenia, polegające na utrzymanie tego, co wypracowali do tej pory.
Jaka jest podstawowa różnica? Wytrzymałość teraz ma być wyrabiana podczas gierek na treningach, podczas zajęć z piłkami. – Da się to zrobić w ten sposób, wystarczy odpowiednio dobrać ćwiczenia, odległości na boisku i kontrolować za pomocą sport testerów tętno każdego piłkarza. W zależności od tego, jaki próg chcemy uzyskać, dobieramy odpowiednie parametry w zajęciach z piłkami właśnie. Na pewno podczas gier jest trudniej uzyskać zamierzony efekt niż np. podczas biegów tlenowych, ale jest to jak najbardziej możliwe – tłumaczy Cesar Sanjuan, odpowiadający za przygotowanie fizyczne zawodników.
Zrezygnowano więc z tradycyjnego w Polsce ładowania akumulatorów na rzecz stałego utrzymywania zawodnika w formie. Co ciekawe, pomysły na taki sposób przygotowań były już za czasów trenera Jana Urbana, ale w życie zostały wprowadzone dopiero teraz. Trzydniowy cykl przygotowań jaki jest obecnie, ulegnie zmianie, kiedy rozgrywki ekstraklasy zostaną wznowione. Wtedy piłkarze Legii przejdą na cykle tygodniowe – po meczu będzie trening wyrównawczy, potem lekki trening regeneracyjny dla wszystkich, w środku tygodnia dwa dni najcięższych zajęć z akcentem na siłę i wytrzymałość, następnie lżejsze treningi wraz z aktywacją meczową. Taki cykl z najcięższymi zajęciami w środku tygodnia ma przyzwyczaić zawodników i ich organizmy do zwiększonego wysiłku pomiędzy meczami. Gdy przyjdzie legionistom grać co trzy dni, większy wysiłek w takim odstępie czasowym będzie dla nich czymś normalnym.
Paradoksalnie najciężej trenują w Turcji ci, którzy dochodzą do pełni sił po kontuzjach. Najbardziej ambitnie i zarazem najciężej pracującym zawodnikiem w Belek jest Daniel Łukasik. Na brak zajęć nie mogą narzekać też Jakub Kosecki, Mateusz Cichocki czy Michał Kopczyński – mieli trening na siłowni nawet dziś popołudniu, gdy pozostali otrzymali czas wolny.
Czy takie metody przygotowawcze się sprawdzą i przyniosą oczekiwane rezultaty? Tego dziś nie wie nikt, każdy się nad tym zastanawia i ma nadzieję, że tak właśnie się stanie.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.