Jacek Magiera: Pracujemy dalej

- Chukwu, Nagy? Mamy pewnie wnioski, ale trudno, żebym w tej chwili oceniał zawodników nie mówiąc im w jaki sposób grali i to czy zrealizowali założenia przedmeczowe. Najważniejsze jest to, abyśmy my, jako zespół, spotkali się na jutrzejszej odprawie i wtedy wskażemy sobie rzeczy, które zrobiliśmy dobrze, a także powiemy o niedociągnięciach. Plus? Wszyscy są zdrowi, co jest dla nas najważniejsze, bo tylko to pozwala na optymalne przygotowanie do rundy wiosennej. 

- W tej chwili w Hiszpanii przebywa 31 graczy, gdyż Jakub Rzeźniczak opuścił zgrupowanie z powodu kontuzji. Chciałbym, aby na tym obozie każdy zagrał przynajmniej po czterdzieści pięć minut. Dzisiaj mieliśmy inne plany odnośnie Vadisa, Thibaulta oraz Guilherme. Moulin rzeczywiście ma delikatny uraz, ale wierzę, że nie jest to groźne. Z kolei Odjidja-Ofoe i "Gui" mają inny cykl przygotowań i dzisiaj mieli mocny trening na siłowni, gdyż indywidualizujemy to, co zawodnicy mają robić. Chcemy, aby wszyscy byli gotowi na grę od pierwszej do ostatniej minuty na wysokich obrotach i temu służą te treningi - zakończył szkoleniowiec "Wojskowych".