Ja mam Legię w sercu

W drugiej połowie wróciliście z dalekiej podróży

Z dalekiej podróży to wróciliśmy z Barcelony, bo tam się samolotem leci, czy z Wronek bo to się dziewięć godzin autokarem jedzie. A dzisiaj, odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo i to jest najważniejsze.

Panie Marku, w I połowie wam nie szło, w drugiej – inna Legia. Dlaczego ?

Patrzyliśmy na Barcelonę, która w II połowie dała nam nauczkę gry, więc my dzisiaj daliśmy nauczkę gry Wiśle. Nie trzeba składać broni po I połówce, bo mecz trwa 90 minut.

Ale z Barcelony nie wzięliście nauczki i szybko straciliście dwie bramki.

No tak, ale nie ważne co na początku, ale co na końcu. Ten mecz pokazał, że Wisła jest groźnym zespołem, ale to Legia miała więcej siły i atutów w grze i to my odnieśliśmy zwycięstwo i to my mamy trzy punkty.

Panie Marku, słówko o kibicach, bo atmosfera była naprawdę wspaniała.

Tak. Chcieliśmy kibicom podziękować a tak wspaniały doping. Nasi kibice są chyba jednymi z najlepszych w Polsce jak nie w Europie. Przyjemnie jest grać przy takiej publice.

Kilka lat temu, bodajże przed Ligą Mistrzów, obiecał Pan kibicom, że jak strzeli bramkę to wdrapie się na płot. Płot pozostał taki sam, czy więc podtrzymuje Pan tę obietnicę ?

Tak. Na pewno jak strzelę bramkę, to wejdę na ten płot. Oby się tylko nie przewrócił.

Jacek Zieliński strzelił dziś bramkę, więc teraz kolej na Pana.

Nie. Myślę, że obojętnie kto by tę bramkę strzelił, to ta radość byłaby taka sama. Jacek strzelił dziś zwycięską bramkę i naprawdę ma się z czego cieszyć, a my również.

Pogratulował mu Pan tej bramki ?

Jacek przed tą bramką nie chciał iść na rzut rożny. Ja mu mówię: Idź, może coś strzelisz. I akurat mnie posłuchał i strzelił tę brameczkę.

Jak Pan oceni występ duetu napastników Wisły, Żurawski – Kuźba ?

A to on grali dzisiaj ?

Jak Pan wyjaśni fenomen obrony Legii, która oparta na Panu i Jacku Zielińskim – zawodnikach co by nie mówić nie przyszłościowych – rządzi w polskiej lidze pośród podobno tak utalentowanej młodzieży?

Przede wszystkim najważniejsze jest to, że ta młodzież ma się od kogo uczyć i oby tak zostało przez najbliższe 2 czy 3 lata. Myślę, że naszą formę zawdzięczamy przede wszystkim dobremu prowadzeniu się i dobremu przygotowaniu do sezonu. Oby tak zostało, że to my będziemy nadawać ton tym rozgrywkom i będziemy zawodnikami zawsze się wyróżniającymi. Mi nie przeszkadza, że mam 35 lat. Jeżeli młodzi zawodnicy chcą rywalizować, to proszę bardzo. Ja rywalizacji się nie boję.

Na boisku dochodziło do wielu spięć z zawodnikami Wisły. Prowokowaliście się nawzajem?

Nie. Była typowa walka o punkty. W czasie meczu wkradła się nerwowość. Zawsze przy takiej stawce meczu rodzą się nieporozumienia.

Co Pan sądzi o zachowaniu kibiców Wisły podczas minuty ciszy ku pamięci Kazimierza Deyny

Myślę, że kibice Wisły nie powinni znaleźć na stadionie skoro nie umieją uszanować pamięci człowieka, który grał nie tylko dla Legii, ale i dla reprezentacji Polski.

Jak Pan ocenia ruch Sylwestra Czereszewskiego?

Nie będę się wypowiadał. Sylwek wybrał Lecha, dali mu większe pieniądze. To jest jego wybór. Myślę, że to pytanie należy skierować do niego. Ja nie jestem osobą kompetentną, żeby się wypowiadać.

Co by Pan zrobił na jego miejscu?

Ja już to powiedziałem. Ja mam Legię w sercu. Dla mnie pieniądze nie liczą się tak jak ten klub.