Dawid Kroczek: Zasłużenie wygraliśmy

Czytaj też

Dziesiąta porażka Legii w Ekstraklasie

– Cieszę się, że potrafiliśmy zrewanżować się u siebie za kilka niepowodzeń, które miały miejsce w ostatnich miesiącach i dostarczyć kibicom bardzo dobrego widowiska, poświęcenia, determinacji, jedności jako zespół i sztab. Było to widać w każdym elemencie.

– Szczerze mówiąc, zasłużenie wygraliśmy. Zespół wykonał ciężką pracę. Duże brawa dla sztabu i zawodników za to, że w wymagającym momencie stanęliśmy na wysokości zadania i pokazaliśmy duży profesjonalizm.

– Daliśmy szansę zadebiutować Oskarowi Lachowiczowi, który na to zasłużył. Myślę, że to duże wydarzenie dla młodego zawodnika, gdyż zagrał z Legią, czyli z klubem, z którego do nas przyszedł. Będzie ciężko trenował, by nie był to jednorazowy epizod w Ekstraklasie, tylko by zagościł w niej na dłużej. Serdecznie mu tego gratuluję. Nie wynikło to z tego, że chcemy być mili i wpuszczamy zawodników jak popadnie, tylko Oskar mocno pracował, wyróżniał się w rezerwach i zasłużył, by pojawić się na boisku. Cieszymy się – to kolejny chłopak, który za naszej kadencji pierwszy raz wystąpił na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce.

– Legia praktycznie przez cały sezon grała na trzech frontach. Bardzo doceniam pracę jej trenera. Wszyscy widzieliśmy, jak warszawiacy funkcjonowali w Europie, do tego zdobyli Puchar Polski. Ekstraklasa? Może w tych rozgrywkach nie jest to takie miejsce, na jakie każdy liczy w stolicy, gdyż przy Łazienkowskiej co roku trzeba walczyć o mistrzostwo Polski. Mam duży szacunek do tego, co się tam dzieje, i w jaki sposób funkcjonuje szkoleniowiec, sztab, zawodnicy.

Czytaj też

Goncalo Feio: Cracovia wysoko zawiesiła poprzeczkę

– Znaliśmy dobre i złe strony Legii. Trudy sezonu dały się jej we znaki, co było widać personalnie i na boisku. Nasza postawa była na bardzo wysokim poziomie. Goście mieli niezwykle mało miejsca do rozgrywania i tworzenia sytuacji, bo nasze działania – jeśli chodzi o obronę, wysoki pressing, doskok w pojedynkach – okazały się naprawdę solidne. Dzięki temu warszawiacy nie byli w stanie tworzyć dogodnych szans.

– Wiemy, że jak stołeczny zespół ma piłkę przy nodze, to jest groźny – szuka też sporo możliwości w konstruowaniu akcji w fazach przejściowych. To drużyna kompleksowa. Plus dla naszych chłopaków za wykonaną robotę i realizację założeń.