
Ruch - Legia: Ciche przełamanie?
20.09.2015 10:00
(akt. 07.12.2018 20:25)
Dawno nie było sytuacji, w której to Ruch przed spotkaniem z Legią, byłby wyżej w tabeli. Chorzowianie przed rozpoczęciem dziewiątej kolejki plasowali się na czwartym miejscu z dorobkiem trzynastu punktów. "Wojskowi" zamują szóste miejsce i mają tylko "oczko" mniej od ekipy ze Śląska. W poprzedniej kolejce piłkarze Waldemara Fornalika wygrali 1:0 w Wielkich Derbach 1:0 z Górnikiem Zabrze. To sprawiło, że nastroje przy Cichej są bardzo dobre. Gracze ze stolicy wydłużyli z kolei swoją serię bez zwycięstwa w Ekstraklasie po remisie 2:2 z Zagłębiem Lubin.
Ruch przy okazji spotkania z Legią będzie świętował 80-lecie istnienia swojego stadionu. Z tej okazji przed i w przerwie meczu zagra orkiestra górnicza kopalni "Murcki-Staszic". Z kolei spiker będzie mówił lokalną gwarą. Sami piłkarze wystąpią w barwach Śląska - żółtych koszulkach i niebieskich spodenkach. - To kapitalny pomysł, bardzo mi się to podoba - mówił Fornalik. Po sześciu latach przerwy pojawi się też przedwojenny zegar "Omega", który kiedyś był symbolem obiektu przy Cichej.
W Ruchu zabraknie kontuzjowanego Michała Efira, który w przeszłości był zawodnikiem stołecznej Legii. Napastnik narzekał na kłopoty ze stawem skokowym. W kadrze "Niebieskich" nie pojawi się także Adam Setla, który leczy kontuzje. Fornalik zastanawia się nad przesunięciem do przodu jednego z piłkarzy, który do tej pory nie grał w ataku. Wszystko wskazuje jednak na to, że Ruch rozpocznie konfrontację z Legią w takim samym składzie, jak tydzień temu z Górnikiem. Wspominaliśmy o tym w naszej piątkowej korespondencji z Chorzowa.
Legioniści przed meczem w Chorzowie mają kilka problemów. Pierwszym z nich był powrót z Danii, który opóźnił się o kilkanaście godzin. - Wierzę, że pojedziemy na Śląsk wystarczająco zregenerowani i będziemy w stanie wygrać - powiedział opiekujący się legionistami Henning Berg. Norweg ma również inne kłopoty. Nadal kontuzjowany jest Michał Pazdan. Z powodu urazu pauzować musi także Ondrej Duda. Dłuższą przerwę z powodów zdrowotnych ma też Tomasz Jodłowiec, a nie można zapominać o leczących się od dłuższego czasu Michale Żyrze, Ivicy Vrdoljaku czy Michale Masłowskim. Pozytywem jest powrót pełniącego obowiązki kapitana Jakuba Rzeźniczaka, który w poprzedniej kolejce z Zagłębiem musiał pauzować za cztery żółte kartki.
Dla Legii to kolejny mecz, w którym porażka będzie bardzo źle przyjęta. Wygrana, to obowiązek, który mimo wszystko przejdzie bez większego echa. Warszawiacy muszą się przełamać, bo obecna seria spotkań bez zwycięstw w lidze trwa zdecydowanie za długo. W historii "Wojskowi" 72 razy mierzyli się z chorzowianami na wyjeździe. 34 razy przegrywali, a 21 razy musieli zadowolić się remisem. Cel dla wicemistrzów Polski jest jeden - w niedzielę piłkarze Berga muszą odnieść 18 wygraną z "Niebieskimi".
Bukmacherzy widzą faworytów w zawodzących ostatnio legionistach. Specjaliści z Bet365 za złotówkę postawioną na warszawiaków proponują kurs 1.72. Remis to mnożnik 3.60, a wygrana miejscowych 4.75. Podobne proporcje mamy w przypadku Betano. Legia - 1.83, podział punktów - 3.55, Ruch - 4.45.
Przypuszczalne składy:
Ruch: Putnocky - Konczkowski, Grodzicki, Cichocki, Oleksy - Mazek, Surma, Urbańczyk, Lipski, Zieńczuk - Stępiński.
Legia: Kuciak - Broź, Rzeźniczak, Lewczuk, Brzyski - Kucharczyk, Furman, Vranjes, Guilherme - Nikolić, Prijović.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.