Legia Warszawa - FK Jablonec 1:0
fot. Marcin Szymczyk

Paweł Wszołek: Z każdym dniem będziemy coraz lepsi

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

30.06.2025 20:39

(akt. 30.06.2025 23:48)

– Z każdym dniem wyglądamy coraz lepiej, staramy się utrzymywać przy piłce, kontrolować grę, tworzyć trójkąty, romby itd. Bardzo intensywnie trenujemy – mówił po sparingu z FK Jablonec (1:0) prawy obrońca Legii, Paweł Wszołek.

– W poniedziałek odnieśliśmy bardzo ważne zwycięstwo, przede wszystkim zagraliśmy na zero z tyłu, ale życie mnie też nauczyło, że sparingi nie są żadną weryfikacją tego, co będzie w lidze czy innych meczach o stawkę. W takim okresie najważniejsza jest ciężka praca i dobre przygotowanie do sezonu. Oczywiście, wygrane zawsze budują morale drużyny.

– Z każdym dniem na pewno będziemy coraz lepsi, zwłaszcza świeżsi. Zobaczymy, co przyniosą następne spotkania.

– Trener bardzo uczula nas na to, żeby od razu zareagować po stracie piłki i dążyć do wysokiego odbioru. Mamy na to 5 – 7 sekund. To czas, w którym przeważnie odzyskuje się futbolówkę i jest się bliżej bramki przeciwnika. Z każdym dniem wygląda to coraz lepiej na zajęciach. Mam nadzieję, że będziemy to wprowadzać w mecz.

– Najważniejsza jest gra bez piłki. Jak Wahan schodzi do środka, to mam więcej miejsca, by szerzej włączyć się skrzydłem. Jak Biczachczjan jest szerzej, to też mogę atakować tym sektorem. Kluczowe jest to, by zachować tempo.

– Wahan jest lewonożny – jak schodzi do środka, to mam więcej miejsca, by go obiegać. Moim dużym atutem jest gra bez piłki. Będę starał się to robić, dalej pokazywać się na wolnych przestrzeniach. Mamy jakościowych zawodników – jak będziemy zachowywać tempo, grać szybko, to piłka będzie nas cieszyła i będziemy stwarzać wiele sytuacji.

– Obozy są po to, by ciężko trenować. W takich okresach budujesz formę fizyczną na całe półrocze. To kluczowe. Zajęcia są bardzo intensywne – nie ma co tego ukrywać ani też szukać usprawiedliwienia. Wiemy, co mamy robić. Jak pojawia się niedokładność, to myślę, że to wina każdego zawodnika, który popełni błąd. Nogi są ciężkie, ale głowa musi nadążać. Jak nogi są zmęczone, to lepiej grać na jeden – dwa kontakty, nie utrudniać sobie życia, szczególnie w trakcie przygotowań.

– Za niecałe dwa tygodnie gramy bardzo ważne mecze – najpierw pierwsze spotkanie w Europie, potem Superpuchar. Jestem pewny, że świeżość przyjdzie i będziemy bardziej dokładni.

– Aktobe? Wiem, że to zespół, który jest chyba na 5. miejscu w lidze. Pierwszy mecz 1. rundy el. Ligi Europy zagramy u siebie, potem czeka nas wyjazd. To drużyna jakościowa, ale jak będziemy grać bardzo intensywnie i reagować po stracie, w kompakcie, to na pewno wygramy.

O Stojanoviciu

– Petar występuje w reprezentacji Słowenii, jest jej czołowym zawodnikiem i gra praktycznie w każdym meczu. Wiem, że ma ogromną jakość. Nie widziałem jego spotkań na żywo, ale na pewno przydadzą nam się jakościowi piłkarze do rywalizacji.

– Stojanović może grać na różnych pozycjach. Zdrowa rywalizacja jest zawsze potrzebna. Na pewno nam pomoże. Jakościowi zawodnicy są nam potrzebni.

– Czy Petar sprawi, że będę występował w innym miejscu na boisku? To już nie jest pytanie do mnie, tylko do trenera. Na tej pozycji, na której dostanę szansę, będę starał się grać jak najlepiej, z korzyścią dla zespołu. To dla mnie najważniejsze. Kluczem jest realizacja tego, co oczekuje trener. Jak będziemy wychodzić na boisko i robić to, co często na treningach, czyli grać z taką intensywnością i reakcją po stracie, to jestem spokojny, że będziemy dominować we wszystkich meczach.

Polecamy

Komentarze (14)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.