Molde - Legia
fot. Jan Szurek

Norweskie media: Paskudna sytuacja

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: nettavisen.no, nrk.no, dagsavisen.no, vg.no

07.03.2025 00:47

(akt. 07.03.2025 00:49)

Legia przegrała na wyjeździe 2:3 z Molde FK w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Konferencji. Do przerwy było 3:0 dla rywali, ale w drugiej połowie warszawiacy zdobyli dwie bramki (Kacper Chodyna, Luquinhas) i zachowali nadzieje na awans do kolejnej rundy. Co o czwartkowym spotkaniu piszą norweskie media?

Nettavisen.no: Molde straciło solidne prowadzenie. Paskudna sytuacja

W czwartkowy wieczór Molde rozegrało znakomitą pierwszą połowę meczu Ligi Konferencji i pewnie prowadziło 3:0. Po przerwie obraz gry uległ zmianie. Goście z Polski się obudzili i szybko odpowiedzieli dwoma golami.

Molde znalazło się w dobrej sytuacji przed rewanżem z Legią, choć zapewne wolałoby uniknąć dwóch bramek, które padły po przerwie.

Nrk.no: Molde zdewastowało polską drużynę w pierwszej połowie – musiało się natrudzić, by odnieść zwycięstwo

Po pierwszej połowie Norwegowie mieli wielką Legię Warszawa na widelcu. Molde zdemolowało przyjezdnych i mogło z łatwością strzelić więcej goli.

Istniała niewielka szansa na zacięty mecz w walce o awans, ale w drugiej połowie do gry zaproszono polską drużynę. Goście odpowiedzieli atakiem, potem byli bliżej wyrównania niż Molde czwartej bramki, lecz miejscowi stawili opór, utrzymali przewagę i odnieśli zwycięstwo u siebie.

Dagsavisen.no: Molde straciło świetny punkt wyjścia po wymarzonej połowie meczu z Legią

Do przerwy było 3:0, choć równie dobrze mogło być 4:0. Potem w ciągu trzech minut Molde straciło dwa gole.

Podobnie zakończyło się ich pierwsze spotkanie w zeszłym roku, w 1/16 finału tych samych rozgrywek. W rewanżu Molde wygrało 3:0 w polskim kotle czarownic i awansowało. Teraz stawką jest ćwierćfinał.

Vg.no: Molde zmarnowało wymarzoną połowę po dwóch zimnych prysznicach

Historia powtórzyła się w przypadku Molde, które drugi rok z rzędu było o krok od utraty prowadzenia 3:0 z Legią Warszawa.

Do przerwy na Aker Stadion wszystko wyglądało w różowych barwach. Utwór "Her kommer Molde" Jo Nesbo został odtworzony z głośników trzy razy – po tym, jak zawodnicy Per-Mathiasa Hogmo urządzili piłkarską imprezę.

Molde – tak, jak w zeszłym roku – prowadziło 3:0 z tym samym przeciwnikiem, w tych samych rozgrywkach, na tym samym boisku. Legia wróciła i strzeliła dwa gole.

Polecamy

Komentarze (39)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.