oprawy oprawa Legia Warszawa - Lech Poznań 0:1
fot. Łukasz Wiśniewski

Nieznani Sprawcy: Zmierzamy do decyzji o zawieszeniu dopingu i opraw

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Nieznani Sprawcy

20.06.2025 19:44

(akt. 20.06.2025 19:48)

Nieznani Sprawcy (grupa kibiców Legii, odpowiadająca m.in. za oprawy meczowe) opublikowali komunikat, nawiązujący do obecnej sytuacji przed startem sezonu 2025/26.

KOMUNIKAT NIEZNANYCH SPRAWCÓW:

Drodzy Kibice!

Ze zdumieniem i zażenowaniem oglądamy ostatnie działania klubu. Karnety, subskrypcje, bilety to temat, do którego klub przywiązuje niesamowitą uwagę. Żebyście je kupili, nasmarowali tekst na milion linijek, co praktycznie nigdy im się nie zdarza. Powstała jakaś abstrakcyjna „wypowiedź” nowego trenera (któremu szczerze życzymy powodzenia i cierpliwości...) o „wierności, która jest dziedzictwem”. Klub robi wszystko, żebyście musieli po raz kolejny, pod płaszczykiem miłości do Legii - KUPIĆ, ZAPŁACIĆ, KONIECZNIE. Klub chce od Was więcej pieniędzy. W zamian nie daje wiele. Proces wyboru trenera, który wygląda kompromitująco i żenująco jak na tak wielki klub. Do teraz, na mniej niż miesiąc do pierwszego meczu, nie zrobiono ANI JEDNEGO TRANSFERU do klubu, w którym drużyna pilnie potrzebuje podniesienia jakości. Drużyna znowu będzie składana na szybko, w trybie awaryjnym i najlepiej tak, by nie wydać ani złotówki, bo nikt nie wpadł na to, aby przygotować sobie plan B i C na wypadek, gdyby z przedłużeniem kontraktu poprzedniego trenera coś poszło nie tak. Proces decyzyjny, który miał się zmienić, znowu wygląda jak w spółdzielni mieszkaniowej w Koninie za komuny. Niby za sprawy sportowe miał odpowiadać dyrektor sportowy, ale, jak się okazuje, ma na głowie jeszcze nowego przybysza z Niemiec.

W obliczu tych wszystkich wydarzeń jeszcze raz apelujemy! Kibicu, nie finansuj dziadostwa. Nie kupuj na razie pół karnetu ani subskrypcji. Twoje pieniądze trafiają nie wiadomo dokąd. Nie są wydawane na to, co powinny. Mimo świetnej frekwencji w zeszłym sezonie, wygranej w PP i milionów euro z Ligi Konferencji, pieniędzy na transfery nie ma. To gdzie są?

My coraz poważniej zmierzamy do decyzji o zawieszeniu dopingu i opraw w nadchodzącym sezonie. Nie dlatego, że obrażamy się na wyniki, ale na indolencję, popełnianie tych samych błędów n-ty raz i mentalność pijaka, który obiecuje, że teraz to już będzie inaczej. Można nie zdobyć mistrzostwa, można nawet spaść z ligi i nie stracić wsparcia kibiców. Ale nie można ich traktować na zasadzie "nie mamy pańskiego płaszcza i co nam pan zrobi?". Ta januszada biznesu i wieczne podcieranie szkłem dupy bardzo źle się skończy. Klub wiecznie bawi się w kramik z piłkarzami, a nie w budowę klubu piłkarskiego.

Raz jeszcze: nie finansujmy dziadostwa. Najpierw, po latach bez mistrzostwa, zobaczmy zmiany, które pozwolą Legii odzyskać należne jej miejsce. Bez tego będziemy nadal tylko klientami, mającymi zapłacić za kiepskiej jakości kabaret.

Polecamy

Komentarze (184)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.