Legia - Caernarfon Blaz Kramer Marc Gual
fot. Jan Szurek

Legia Warszawa – Brondby: Walka o pozostanie w Europie

Redaktor Maciej Ziółkowski

Maciej Ziółkowski

Źródło: Legia.Net

15.08.2024 07:50

(akt. 02.12.2024 13:21)

Legia chce pozostać w grze o fazę ligową europejskiego pucharu. Warszawiacy są bliżej awansu do ostatniego (4.) etapu kwalifikacji do Ligi Konferencji, gdyż wygrali na wyjeździe 3:2 z Brondby, ale został jeszcze drugi mecz. Rewanż 3. rundy el. LK już w czwartek, 15 sierpnia (godz. 18:00), przy Łazienkowskiej, gdzie doszło do wyprzedania biletów. Transmisja w Czwórce (TV4), Polsat Sport 1, Polsat Sport Premium 1 i Polsat Box Go, my zapraszamy do śledzenia naszej relacji tekstowej na żywo.

Legioniści zaczęli sezon od czterech zwycięstw (14 goli strzelonych, zero straconych), ale ostatnio przerwali obiecującą serię. Między 4 a 11 sierpnia rozegrali trzy mecze, z czego po razie wygrali, przegrali i zremisowali, a rywale wbili im łącznie sześć bramek. O ile zwyciężyli w eliminacjach Ligi Konferencji, to zgubili pięć punktów w ekstraklasie.

W miniony weekend stołeczny klub trzeci raz z rzędu tylko zremisował z Puszczą. Niedzielne spotkanie 4. kolejki Ekstraklasy, rozegrane na stadionie Cracovii, zakończyło się wynikiem 2:2. Bramki w barwach "Wojskowych", obie dające prowadzenie, zdobyli Ryoya Morishita (na 1:0) i Blaz Kramer (na 2:1). Zespół Tomasza Tułacza był w stanie dwukrotnie wyrównać, mógł także strzelić gola na 3:2, ale Kacper Tobiasz obronił rzut karny Lee Jin-hyuna, który w styczniu ub.r. był na testach w Legii, lecz do niej nie trafił. Ten rezultat sprawił, że ekipa z Warszawy wciąż nie odniosła pierwszego zwycięstwa ligowego nad drużyną z Niepołomic.

Legia spróbuje się zrehabilitować za świeżą wpadkę w Krakowie, a ostatnio pokazała, że potrafi to robić. Gdy została zatrzymana przy Łazienkowskiej przez Piasta Gliwice, przegrywając w słabym stylu (1:2), to kilka dni później pokonała na wyjeździe Brondby (3:2) w pierwszym meczu 3. rundy el. Ligi Konferencji. Duńczycy dwukrotnie obejmowali prowadzenie, ale "Wojskowi" byli w stanie dwa razy wyrównać po golach Tomasa Pekharta i Luquinhasa, a także ustalić wynik po bramce Morishity. Do bardzo ważnego rewanżu pozostało niewiele czasu.

Zespół Goncalo Feio ma o co grać. Jeśli wyeliminuje Duńczyków, to będzie praktycznie jedną nogą w LK, gdyż w 4. rundzie kwalifikacji może trafić na zdecydowanie słabszych rywali (przynajmniej na papierze), czyli Audę Kekava lub Dritę Gnjilane (Łotysze pokonali 1:0 klub z Kosowa w pierwszym meczu). Jest o co walczyć, również pod względem finansowym. Jeżeli "Wojskowi" wystąpią jesienią w pucharach, to ogółem – mając na uwadze wyniki sportowe – zarobią 3 695 000 euro. Warszawiacy awans do fazy ligowej mają wpisany do budżetu.

Myślę, że filozofia i styl gry Duńczyków nie ulegnie modyfikacji w tydzień. Brondby ma określone DNA, profil piłkarzy, drużynę, która buduje się od 3 – 4 lat, by występować w odpowiedni sposób, co nagle się nie zmieni. Mogą pojawić się korekty strukturalne, by szukać przewagi w innych strefach czy trochę inaczej zamykać przestrzeń. Przykładowo, w ostatnim meczu ligowym nasz najbliższy przeciwnik grał systemem 5-3-2, zamiast 5-2-3, przeciwko Aarhus, które zaprezentowało naszą strukturę organizacyjną. Pytanie, czy był to pomysł na jedno wspomniane spotkanie, czy to reakcja po domowej rywalizacji z Legią, która zostanie utrzymana. Co może się jeszcze zmienić w zespole gości? Personalia. To elementy mogące skorygować dynamikę – tłumaczył Feio, który nie skorzysta w czwartek z Juergena Elitima (rehabilitacja po operacji uszkodzonej łąkotki), Wojciecha Urbańskiego (niezgłoszony do 3. rundy el. LK) i Jurgena Celhaki (naderwany przywodziciel). Pod znakiem zapytania stoi występ Artura Jędrzejczyka (uraz spowodowany stanem murawy w Krakowie, podczas gry z Puszczą Niepołomice), który w środę nie trenował.

Jak powinien wyglądać skład Legii na ósmy mecz w sezonie 2024/25? W bramce stanie Tobiasz. Trójosobowy blok defensywny stworzą Radovan Pankov, Sergio Barcia i Steve Kapuadi. Na wahadłach pojawią się Paweł WszołekRuben Vinagre. W środku pola znajdą się Luquinhas, Claude Goncalves oraz Bartosz Kapustka. W ataku wystąpią Marc Gual i Tomas Pekhart.

Spodziewam się wyrównanej rywalizacji, bo Legia i Brondby to zespoły godne siebie. Myślę, że przed pierwszym spotkaniem większość osób wskazywało naszego przeciwnika jako głównego faworyta dwumeczu, ze względu na wszystkie liczby i statystyki, wartość drużyny, długość budowanego projektu. Fakt jest taki, że wygraliśmy w Danii i pewnie to trochę odwróciliśmy – opowiadał Feio.

Goncalo Feio Ostatnie przygotowania do meczu z Brondby
Legia w trakcie przygotowań do meczu z Brondby. Fot. Marcin Szymczyk

Popełniliśmy błędy i zostaliśmy ukarani przez tak dobrą drużynę, jak Legia. Jestem ogromnie rozczarowany i przykro mi, że przegraliśmy mecz, w którym, jak sądzę, mieliśmy szansę wygrać na wiele sposobów. Jesteśmy teraz w trudnej sytuacji, ale awans nie jest niemożliwy. Uważam, że warszawiacy są zespołem, z którym możemy się równać, a nawet więcej, lecz wymaga to od nas absolutnej precyzji w rewanżu – mówił po domowym spotkaniu z "Wojskowymi" trener Brondby, Jesper Sorensen.

Między pierwszym a drugim meczem 3. rundy el. Ligi Konferencji, Brondby też się potknęło, przegrywając u siebie 0:1 z Aarhus GF w 4. kolejce ligi duńskiej. Obecny wicemistrz kraju, który uzbierał siedem punktów w czterech spotkaniach trwającego sezonu Superligi, nie poprawił nastrojów przed rywalizacją przy Łazienkowskiej. – Można odwrócić sytuację w rewanżu – gdybym w to nie wierzył, równie dobrze mógłbym zawiesić buty na kołku. Mam gdzieś presję, jaką podobno potrafi wytworzyć stadion Legii. Tak to jest grać na wyjeździe. Musimy wygrać – opowiadał zawodnik niebiesko-żółtych, Daniel Wass.

– W porównaniu do spotkania w Danii, spodziewam się innego składu Legii. Widzieliśmy jej mecze w tym roku i często zmieniała jedenastkę. Znamy sposób i styl gry warszawiaków – uważam, że te elementy nie będą się zbytnio różniły od tego, co zwykle robią u siebie. W czwartek oczekuję zaciętej rywalizacji, szalonych kibiców. Mamy doświadczenie z grą na stadionach, na których trwa gorący i żywiołowy doping. Wiem, że przy Łazienkowskiej panuje świetna atmosfera. Nasi piłkarze będą gotowi, by zrobić wszystko, co najlepsze, a także spróbują trochę uciszyć trybuny – analizował Sorensen.

Trener niebiesko-żółtych powołał 23 zawodników na rewanż w Warszawie. Poza kadrą znaleźli się kontuzjowani Jordi VanlerbergheJustin CheKevin Mensah i Nicolai Vallys, który był kluczowym piłkarzem Brondby w minionym sezonie (34 z 36 meczów, 13 bramek, 9 asyst), a we wrześniu 2023 roku zadebiutował w reprezentacji Danii. Wspomniana czwórka nie zagrała też w pierwszym spotkaniu z Legią.

Drugie spotkanie 3. rundy el. Ligi Konferencji, które poprowadzi Chryssovalantis Theouli (Cypr), odbędzie się w czwartek, 15 sierpnia (godz. 18:00), przy Łazienkowskiej, gdzie trzy dni temu doszło do wyprzedania biletów. W związku z obchodzonym Świętem Wojska Polskiego, a także defiladą, która przejdzie ulicami Warszawy, dojazd na stadion będzie utrudniony (SZCZEGÓŁY).

Nigdy nie chcemy nikomu oddawać piłki, lecz jesteśmy też przygotowani do gry bez niej, gdyż przeciwnik ma jakość i plan. Wiemy, że jeśli strzelimy jednego gola, np. na 1:0, to sprawa nie będzie zamknięta, ale zostanie znacznie ułożona. Jesteśmy tego świadomi. Przede wszystkim, Legia wychodzi na każde spotkanie, by wygrać. Oczywiście, rywalizacja z Brondby to dwumecz, więc jest trochę więcej scenariuszy i tzw. kalkulacji, którą niezbyt lubię. Chcemy zwyciężyć – mówił Feio.

Transmisja w Czwórce (TV4), Polsat Sport 1, Polsat Sport Premium 1 i Polsat Box Go. Redakcja Legia.Net przeprowadzi relację tekstową na żywo. Po zakończeniu gry zapraszamy do zapoznania się z naszymi materiałami.

Przypuszczalne składy:

Legia: Tobiasz – Pankov, Barcia, Kapuadi – Wszołek, Luquinhas, Goncalves, Kapustka, Vinagre – Gual, Pekhart

Brondby: Pentz – Alves, Lauritsen, Rasmussen – Sebulonsen, Suzuki, Wass, Nartey, Bischoff – Kvistgaarden, Bundgaard

Polecamy

Komentarze (230)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.