
Znak zapytania przy Caicedo, Kucharczyk zostaje
31.01.2017 22:31
(akt. 07.12.2018 11:03)
Jeszcze przed południem, serwis "Weszło" poinformował, że Legia stara się o Felipe Caicedo, reprezentanta Ekwadoru występującego w Espanyolu Barcelona. Napastnik grał w przeszłości m.in. w Manchesterze City, Łokomotiwie Moskwa czy FC Basel. W La Liga, gdzie obecnie prezentuje swoje umiejętności, 28-latek strzelił 35 goli w 123 konfrontacjach. Piłkarz posiada hiszpański paszport, a z Espaniolu chciał odejść przez konflikt z trenerem Quique Sanchezem Floresem. W gronie rywali Legii w wyścigu o podpis wymieniano m.in. Villarreal, a "Marca" napisała również o mistrzu Angli, Leicester City.
Rozmowy z Villareal czy Leicester musiałyby zakończyć się do północy. Ostatni dzień stycznia to również ostatni dzień okna transferowego w Hiszpanii oraz w Anglii (w Polsce trwa do końca lutego). W trakcie dnia, dyrektor sportowy Legii Michał Żewłakow potwierdził, że chęć sprowadzenia Ekwadorczyka istnieje. - Myśleliśmy o nim, ale nie z naszej winy nie udało nam się jeszcze tego sfinalizować. Nie są to łatwe rozmowy, taki piłkarz ma wiele propozycji, również tych z dalekiego wschodu, z którymi nie jesteśmy w stanie finansowo konkurować. Jeszcze oficjalnie nie podpisał z nikim nowej umowy i jest zainteresowany zmianą klubu. Zobaczymy, jak to się dalej potoczy - mówił na łamach Legia.Net.
Z agentem piłkarza (najprawdopodobniej reprezentującym go na hiszpańskim rynku - red.) skontaktowali się dziennikarze "Przeglądu Sportowego". Paco Duran, agent, oraz dyrektor sportowy Espaniolu Jordi Lardin Cruz twierdzili, że ofert z Polski dla piłkarza nie było. - Nie dostałem żadnego telefonu ani żadnej oferty z Legii Warszawa. Nie ma tematu. Jestem jego agentem i nic do mnie nie dotarło, pierwszy raz o tym słyszę. Zresztą, Felipe i tak nie chce grać w Polsce. Jadłem dzisiaj z nim obiad i mówię do niego, że pojawiają się informacje, że chcą go w Polsce. On na mnie spojrzał i powiedział: „Polska? Gdzie to kur... jest? Mam tam grać? Chyba oszalałeś!”. Caicedo miał oferty z Brazylii, Rosji, Ukrainy, od jednego z tureckich klubów grających w Lidze Mistrzów... Dlaczego miałby chcieć grać w Polsce? On tego po prostu nie chce! - stwierdził menedżer. - Nie mamy żadnej oferty z Legii Warszawa. Jego transfer z Espanyolu jest jednak możliwy - dodał wspomniany dyrektor.
Sytuacja Caicedo była w pewnym stopniu zależna od transferu Sergio Garcii z Ar-Rajjan do Espaniolu. Były napastnik klubu z Barcelony chciał wrócić, ale sam klub poinformował, że transfer zostanie sfinalizowany dopiero latem. David De las Heraz z "Punto Pelota" napisał na "Twitterze", że przyjście Garcii do Espaniolu dopiero za pół roku, zamyka szanse na odejście Caicedo zimą. O zdanie na portalu społecznościowym został również zapytany Bogusław Leśnodorski, prezes Legii. - Nie mam już na to wpływu - stwierdził sternik "Wojskowych".
Warto również odnotować, że wyklarowała się sytuacja Michała Kucharczyka, który najprawdopodobniej nie zmieni zimą barw klubowych. Wysłannicy Legia.Net w La Mandze donosili przed godziną 13:00, że skrzydłowy pozostanie przy Łazienkowskiej. Wieczorem podobne informacje zamieściły rosyjskie media. Łokomotiw Moskwa prawdopodobnie zdecydował się na pozyskanie Kiryła Panczenki za około dwa miliony euro. Dodatkowo ekipa ze stolicy Rosji chce kupić za 250 tysięcy Timofieja Margasowa.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.