
Zbigniew Przesmycki: Frankowski dobrze prowadził mecz w Gdańsku
15.04.2015 08:32
(akt. 08.12.2018 01:07)
W tym sezonie Bartosz Frankowski, sędzia z Torunia, już dziesięć razy był rozjemcą w meczach z udziałem mistrzów Polski. Piłkarze i kibice z Warszawy mają ogromne pretensje, co do podejmowanych przez niego niektórych decyzji. - Ostatnie spotkanie, w Gdańsku Lechią, prowadził dobrze. Nie mam do niego żadnych zastrzeżeń i nie zamierzam go od Legii odsuwać. Poza tym zbyt wielu arbitrów nie może ze względów formalnych prowadzić jej spotkań – twierdzi szef Kolegium Sędziów PZPN Zbigniew Przesmycki
Legia jest niejako skazana na Frankowskiego. Marcin Borski, Paweł Raczkowski i Tomasz Kwiatkowski są z Warszawy, więc Legii gwizdać nie mogą. Do tego dochodzą dwaj kolejni: Szymon Marciniak z Płocka i Krzysztof Jakubik z Siedlec. W ich przypadku oprócz absurdalnych zarzutów, że mieszkają niedaleko stolicy, pojawiły się problemy merytoryczne – popełniali błędy sędziując Legii. Podobnie jest w przypadku Tomasza Musiała z Krakowa. – Do tego doszła jeszcze kontuzja Daniela Stefańskiego, który dopiero niedawno wrócił na boisko – mówi Przesmycki.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.