Zapowiada się spokojna zima przy Łazienkowskiej

Wiadomo, że priorytetem będzie pozyskanie lewego obrońcy. Stołeczny klub w ostatnich latach dużo inwestował w zimowym oknie transferowym. W poprzednim aż 10 mln zł. Dużym wzmocnieniem legionistów ma być zakontraktowany wcześniej Dominik Nagy z Ferencvarosu Budapeszt, mogący grać jako ofensywny pomocnik lub skrzydłowy. Transfer sfinalizowano na przełomie sierpnia i września, ale zawodnik do końca roku pozostał na Węgrzech. 

Inne ruchy zależą od tego, kto ewentualnie odejdzie. Przede wszystkim Legia musi nieco przewietrzyć kadrę. Przyszłości przy Łazienkowskiej nie ma raczej Steeven Langil. Raz, że zawodzi na boisku, a dwa, niezbyt pasuje do stylu gry preferowanego przez Magierę. Szansę na pewno dostanie Waleri Kazaiszwili. Gruzin jest wypożyczony z Vitesse Arnhem i zostanie w Warszawie przynajmniej do końca sezonu. Legioniści muszą być przygotowani (czyli mieć następców) na propozycje dla swoich zawodników i od nich uzależniają ewentualne ruchy. Rośnie zainteresowanie Bartoszem Bereszyńskim, a Michał Pazdan ma w umowie klauzulę odstępnego.