
Z obozu rywala: Bruk-Bet Nieciecza
26.02.2017 12:00
(akt. 07.12.2018 10:54)
Bilans bramkowy w pojedynkach Legii z Bruk-Betem to 2:6 na korzyść rywali. Gole w konfrontacjach z zespołem "Słoników" strzelał dla "Wojskowych" Nemanja Nikolić. Legia w swojej historii dwa razy przegrała z Bruk-Betem, a raz zremisowała. W poprzedniej konfrontacji - 10 września 2016 roku - niecieczanie ograli Legię 2:1. Bramki dla Termaliki strzelali Wojciech Kędziora oraz Vlastimir Jovanović. W niedzielę Bośniak nie zagra z powodu urazu oka doznanego w konfrontacji z Lechią Gdańsk. 32-letni pomocnik nic nie widział przez uderzenie piłką lub ręką. Mimo wszystko cieszył się, gdyż w ostatnich minutach jego zespół doprowadził do wyniku 1:1 i ostatecznie wywalczył punkt w konfrontacji z liderem rozgrywek.
Bruk-Bet, poza absencją Jovanovicia, nie będzie znacząco osłabiony. Do gry wracają Guilherme, Dalibor Pleva, a przede wszystkim lider defensywy, Artem Putiwcew. Z Ukraińcem w składzie, niecieczanie tracą mniej goli. To istotne, gdyż przy Łazienkowskiej można się spodziewać defensywnej taktyki zaordynowanej przez trenera Czesława Michniewicza. Sam szkoleniowiec przyznawał to już na konferencji prasowej przed meczem. - O tym już wiemy przed pierwszym gwizdkiem, że Legia będzie stroną przeważającą. Trzeba będzie bardzo dobrze bronić i czekać na swoje szanse w kontratakach i stałych fragmentach gry - mówił. Bruk-Bet ma momenty gry, którą trudno uznawać za przyjemną dla oka. Jest to jednak skuteczny sposób na punkty. Ekipa z Niecieczy jest na ten moment szósta w Ekstraklasie z dorobkiem 34 punktów.
- Legia przegrała z Ruchem, ale dwóch takich samych meczów nie ma. Pamiętajmy, że chorzowianie oddali dwa piękne strzały i gole po nich ustawiły spotkanie. Potem mądrze się bronili i triumfowali na Łazienkowskiej. Spodziewam się, że nie będzie nam łatwo. Nie patrzyłbym jednak na to czy Legia jest teraz skuteczna czy nie. Mistrzowie Polski mają zawodników, których stać na wiele i trzeba się nastawić na twardą grę - mówił na łamach klubowej telewizji stoper niecieczan, Kornel Osyra.
Nie odkryję Ameryki gdy powiem, że czeka nas trudne zadanie. Rywale są niezwykle mocni, grali w pucharach. Poprzeczkę mamy niezwykle wysoko zawieszoną. Z drugiej strony cieszymy się na rywalizację z takim przeciwnikiem. Rywal jest niezwykle mocny. W jego składzie nie brakuje piłkarzy, którzy sami mogą odwrócić losy meczu. Nakłada to nas dodatkowe obowiązki, szczególnie w defensywie. Swojej szansy poszukamy w kontratakach. Żeby przyniosły efekty, trzeba być skutecznym. O tym, że warszawian można pokonać pokazał w ostatniej kolejce Ruch Chorzów. Dlaczego nie mielibyśmy iść w jego ślady - twierdzi z kolei David Guba cytowany przez oficjalną stronę klubu. Słowak dodawał również, że nie spodziewa się zmęczenia warszawiaków po Lidze Europy, gdyż ci są przyzwyczajeni do częstej gry.
- Chcemy dobrze grać w piłkę, bo to trzeba robić jadąc na Legię. Jesteśmy w stanie dobrze bronić i czekać na szanse w kontratakach i po stałych fragmentach gry. Jesteśmy na to gotowi - zapowiada na koniec Michniewicz. Początek spotkania w niedzielę o godzinie 18:00.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.