
Wisła Płock – Legia Warszawa: Legia grać!
20.08.2017 09:15
(akt. 02.12.2018 12:08)
Po świetnym początku sezonu i kilku efektowych zwycięstwach z rzędu, piłkarze i kibice z Warszawy bez obaw czekają na niedzielny mecz w Płocku. Obfita w transfery do kluby letnia przerwa między sezonami wyraźnie wzmocniła drużynę, a nowi piłkarze od razu wkomponowali się w zespół. Legia gra porywający futbol.
Niestety wszystko powyżej, to nieprawda. Powiedzmy sobie szczerze, że w tej chwili „Wojskowi” wyglądają marnie. W ataku gra się nie zazębia, brakuje wizji, zmiany tempa, przyspieszenia, długo by wymieniać. Co gorsza nawet coraz lepiej grająca obrona w końcówkach trzech ostatnich meczów pozwoliła sobie na chwilę dekoncentracji, w efekcie czego Legia traciła bramki. Krótko mówiąc nie jest wesoło i trener Jacek Magiera ma twardy orzech do zgryzienia przed niedzielnym pojedynkiem.
W zeszłym sezonie legioniści odwiedzili Płock również w wakacje, ale trochę wcześniej, bo pod koniec lipca. Niespodziewanie po dziesięciu minutach przegrywali 0:2. Jednak nawet przy tak niekorzystnym wyniku czuło się dziwny spokój o końcowy rezultat. Jeszcze przed przerwą Legia wyrównała, a po niecałym kwadransie Igor Lewczuk dał zwycięską bramkę naszej drużynie. W kolejnych meczach posypała się albańska układanka i Legia zaliczyła serię kompromitujących meczów. Przyszedł "Magik" i jednym zaklęciem odczarował swoich piłkarzy. Do końca rundy Legia bezsprzecznie zdominowała Ligę. Tym razem nie możemy czekać na formę do października. Trzeba zacząć wygrywać już teraz, bo po raz drugi może się nie udać odrobinie zbyt dużej straty z początku sezonu. Przed meczem z Wisłą trener odbył długą rozmowę z drużyną i zapowiada walkę w Płocku. Zobaczymy.
Lista nieobecności w stołecznym zespole jest długa. Nie zagrają kontuzjowani Guilherme, Jakub Czerwiński, Miroslav Radović, przeziębiony Michał Kopczyński i zapewne, poturbowany w pojedynku z mistrzem Mołdawii Adam Hlousek. Natomiast wygląda na to, że Jacek Magiera da szansę w meczu w Płocku Cristianowi Pasquato oraz wobec kontuzji Brazylijczyka rosną szanse na występ w szerszym wymiarze czasowym Hildeberto. Na boisku powinien się również zameldować Łukasz Moneta.
Zawody poprowadzi Daniel Stefański z Bydgoszczy. To będzie drugi mecz Legii w tym sezonie, w którym rozjemcą będzie ten arbiter. W pierwszym spotkaniu Legia zremisowała z Koroną przy Łazienkowskiej 1:1. Transmisję telewizyjną tradycyjnie poprowadzi Canal +. Bukmacherzy z Fortuny faworyta meczu upatrują w Legii, płacąc 1.87 za każdą postawioną złotówkę, remis wyceniają na 3.54, a zwycięstwo gospodarzy na 4.10.
Przypuszczalne składy:
Legia: Malarz – Broź, Pazdan, Dąbrowski, Moneta – Jodłowiec, Mączyński – Szymański, Pasquato, Nagy – Sadiku
Wisła: – Kiełpin – Stefańczyk, Łasicki, Byrtek, Stępiński – Łukowski, Furman, Rasak, Merebaszwili – Lebedyński, Biliński
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.