
Węgierscy dziennikarze o Nikoliciu
24.10.2015 16:45
(akt. 07.12.2018 19:25)
- Były oferty z innych klubów z dużo silniejszych lig, jednak Videoton zawsze chciał za niego za dużo pieniędzy. Ale w 2013 roku niemal odszedł, gdy klub przyjął ofertę Sieny. Nikolić porozumiał się w sprawie indywidualnego kontraktu i miał trafić do Serie A, ale z przyczyn technicznych transakcja upadła w ostatnich minutach okienka – mówi Barnabas Kantor z najważniejszego na Węgrzech dziennika sportowego "Nemzeti Sport".
- Nikoliciowi bardzo zależało mu na pozostaniu w klubie. Chciał jednak podwyżkę do 20 tysięcy euro miesięcznie i kilkuletniego kontraktu, ale Videoton po długich negocjacjach zaoferował mu tylko około 13 tysięcy euro – zdradza Kantor. Rozbieżności były zbyt duże. - U nas takie kontrakty to rzadkość. Tylko największe gwiazdy Ferencvarosu tyle dostają, w innych klubach takich pieniędzy nie ma – dodaje Gabor Dudas z serwisu "csakfoci.hu".
- Sporo się mówi u nas o odejściu do Polski Adama Gyurcso, któremu zimą kończy się umowa. Legia chciała go już latem, ale nie udało jej się go kupić z Videotonu. Jego zespół gra co prawda fatalnie, ale on akurat nie zawodzi. Laszlo Kleinheiser także łączony był z waszymi klubami. Jemu umowa wygasa latem. Wiem też, że polskie kluby chciały Adama Nagy'ego z Ferencvarosu, ale to naprawdę talent na skalę europejskich i może ich być po prostu nie stać – dodaje Kantor.
Cały tekst z wypowiedziami węgierskich dziennikarzy można przeczytać wtym miejscu.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.