
Turzyniecki i Magiera po meczu rezerw
21.08.2014 08:30
(akt. 08.12.2018 11:49)
- Bramka stracona przez nas w pierwszej połowie w pewien sposób ustawiła przebieg spotkania. Stwarzaliśmy sobie zbyt małą liczbę sytuacji pod polem karnym Ursusa. Na pewno nie upatrywałbym winy w przygotowaniu fizycznym, bo nie mamy z nim kłopotów. Skąd wahanie formy w porównaniu z poprzednią konfrontacją? Zawodnicy ograni w Ekstraklasie, jak Piech czy Lewczuk, a schodzący czasem do naszej ekipy, podnoszą jakość na boisku - dodał "Turzyk"
- W zeszłym sezonie też słabo wystartowaliśmy, a potem ruszyliśmy z kopyta i rundę jesienną kończyliśmy na pierwszym miejscu w tabeli. Musimy patrzeć w przyszłość z optymizmem. Nie pozostaje nam nic innego jak ciężko trenować i dawać z siebie wszystko. Na początku narzekałem na uraz, ale to już jest za mną i nie rozpamiętuję tego - zakończył obrońca.
Jacek Magiera: - W naszej grze zabrakło jakości. Mecz z Ursusem był inny od tego poprzedniego w Radomiu. Stwarzaliśmy sobie zbyt mało okazji pod bramką rywali. Zbyt często graliśmy za to wszerz boiska, a brakowało zagrań do przodu - przez to ulegliśmy. Znowu wystąpiliśmy w innym składzie, ale taka jest rola rezerw. Możliwe, że nigdy nie zagramy dwóch spotkań z rzędu, w tym samym zestawieniu.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.