
Trudniejsze el. LM od 2018 roku?
18.08.2016 11:11
(akt. 04.01.2019 13:57)
Kompromis zakłada, aby czterem najsilniejszym ligom (Hiszpania, Anglia, Niemcy, Włochy) przyznać po cztery miejsca GWARANTUJĄCE występ w grupowej fazie LM. Kraje z miejsc 5, 6, 7 (Francja, Rosja, Portugalia) będą miały dwóch przedstawicieli, a kolejna piątka (Ukraina, Belgia, Turcja, Szwajcaria, Czechy) po jednym.
Wszystko zaczęło się od buntu i zawarcia silnej koalicji na której czele stanęli przedstawiciele Bayernu Monachium (Karl-Heinz Rummenigge) i Juventus Turyn (Andrea Agnelli). Pod groźbą stworzenia Superligi wymusiły znaczące zmiany w systemie najważniejszych rozgrywek w Europie. Ich argumenty:
– faza grupowa Ligi Mistrzów stała się zbyt przewidywalna. Silni łatwo eliminowali słabszych.
– największe kluby nie wykorzystywały potencjału finansowego LM. Według szacunków mecz przeciwko np. BATE przynosił o 20% mniej przychodów niż z rywalem z topowej ligi.
– LM nie wykorzystuje globalnego potencjału. Finał LM ogląda trzy razy więcej ludzi niż Super Bowl (380 mln), jednak to NFL zgarnia dwa razy więcej więcej pieniędzy z praw TV (3 mld dolarów).
Cały artykuł można przeczytać na łamach czwartkowego "Przeglądu Sportowego" lub na stronie "przegladsportowy.pl".
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.