
Trening pełen emocji (akt. wideo)
18.09.2018 23:02
(akt. 12.12.2018 17:51)
Legioniści rozpoczęli zajęcia o godzinie 18:00. Na boisku zabrakło przesuniętego do rezerw Krzysztofa Mączyńskiego oraz kontuzjowanych: Kaspera Hamalainena, Jarosława Niezgody, Łukasza Turzynieckiego i Mikołaja Kwietniewskiego. Indywidualnie pracowali z kolei Marko Vesović, William Remy, a także Chris Philipps. Początkowo legioniści w zmiennym tempie biegali wokół murawy w dwóch grupach. Oddzielnie pracowała bramkarska czwórka - Radosław Cierzniak, Arkadiusz Malarz, Radosław Majecki i Vjaceslavs Kudrjavcevs. Na treningu pojawiła się także trójka zawodników z rezerw: Mateusz Praszelik, Mateusz Olejarka i Kacper Wełniak. Gdy drużyna pracowała nad motoryką, ta trójka miała inne zajęcia pod okiem Aleksandara Vukovicia i dołączyła do kolegów w gierkach.
Gry na zmniejszonym polu gry były kluczową częścią wtorkowych zajęć. Legioniści zmieniali składy, a także wymiary boiska, grając w niektórych momentach na małe bramki, ale za każdym razem było intensywnie. W oczy rzucał się zaś opatrunek na lewej ręce Dominika Nagya, strzelca gola na wagę trzech punktów w meczu z Lechem.
Czym bliżej końca treningu, tym więcej emocji pojawiało się wśród stołecznych zawodników. Każdy gol był celebrowany przez dany zespół - grano o uniknięcie kary za porażkę, którą były pompki. Nie zabrakło wielu ślicznych trafień, jak i radości oraz nerwów. Piłkarze przeżywali każde z krótkich spotkań, do końca walcząc o korzystne rezultaty.
Intensywność na treningach piłkarzy Legii jest spora. W kolejnych dniach warszawiacy będą schodzić z obciążeń, by na świeżości przystąpić do sobotniego spotkania z Miedzią Legnica. Kolejne zajęcia mistrzów Polski zaplanowano na środę.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.