News: Toni Jurić rozmawia z władzami Legii

Toni Jurić rozmawia z władzami Legii

Marcin Szymczyk, Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

11.07.2015 15:28

(akt. 07.12.2018 22:15)

Po tym jak Legia zakontraktowała szwajcarskiego napastnika Aleksandara Prijovicia wydawało się, że ta pozycja nie wymaga już wzmocnień. Jednak jak udało nam się dowiedzieć dziś przy Łazienkowskiej pojawił się atakujący reprezentacji Australii, zdobywca azjatyckiej Ligi Mistrzów, Tomi Jurić. Zawodnik wczoraj obejrzał mecz o Superpuchar w Poznaniu, zaś w sobotę przyjechał do Warszawy by spotkać się z władzami naszego klubu.

Jurić urodził się 22 lipca 1991 roku w Auburn w Australii - miejscu zamieszkiwanym przez wielu imigrantów między innymi z terenów byłej Jugosławii. Zawodnik ma chorwackie pochodzenie. 23-latek mierzy 190 centymetrów, a przygodę z piłką zaczynał w klubie Hurstville FC. To lokalna ekipa, w której występowali głównie zawodnicy przybyszów z Chorwacji, którzy nawet koszulki zaprojektowali tak, by przypominały trykoty ich reprezentacji. Potem swoje umiejętności rozwijał w drużynach z nieodległego od Auburn Sydney. Napastnik trenował w zespołach Olympic oraz United.


W 2009 roku Jurić przeniósł się do Chorwacji, gdzie kontynuował treningi. Zaczął od klubu z niższej ligi - NK Trnje. Potem przeniósł się do ekstraklasowego NK Sesvete, gdzie grał głównie gdy zespół był w drugiej klasie rozgrywkowej. Potem nastąpił transfer do Lokomotivy Zagrzeb - wystąpił w pierwszej lidze 14 razy i trzy razy pokonał bramkarza rywali. Po sezonie 20-latek spróbował jeszcze szczęścia w niżej klasyfikowanym Interze Zapresić. W trakcie rundy jesiennej wybiegał na murawę 12 razy, w sumie przez 399 minut. Strzelił jednego gola i zanotował asystę. Zimą wysoki atakujący wrócił do Australii i związał się z Adelaide United. Początki nie były najlepsze, bo trudno tak nazwać siedem meczów. Promyczkiem nadziei były dwa trafienia w starciach z Sydney FC i Wellington Phoenix, na które potrzebował w sumie 34 minut spędzonych na boisku.


Prawdziwie przełomowy był dla Juricia sezon 2013/2014. Napastnik trafił do zespołu, który zdobył mistrzostwo kraju - Western Sydney Wanderers. Klub występował też w azajtyckiej Lidze Mistrzów i zwycieżył w niej po pokonaniu w finałowym dwumeczu Al-Hilal Riad. Jurić strzelił nawet gola w pierwszym spotkaniu. W rozgrywkach międzynarodowych zawodnik grywał głównie w pierwszym składzie. Podobnie było w rozgrywkach ligowych. W sumie wystąpił w 29 spotkaniach, 12 razy trafił do siatki, dołożył do tego 2 asysty i na murawie spędził 1674 minuty. Klub zajął drugie miejsce w lidze. Indywidualnie dla samego piłkarza ważnym wydarzeniem był debiut w reprezentacji Australii 20 lipca 2013 roku. W sumie dla zespołu narodowego wystąpił dwunastokrotnie i dwa razy trafił do siatki. 


Ostatni sezon był przeciętny dla Sydney Wonderers. Sam zawodnik rozegrał we wszystkich rozgrywkach 1443 minuty w 21 spotkaniach. Napastnik zdobył też pięć bramek. Warto nadmienić, że przez jakiś czas borykał się z urazem. Lokalni dziennikarze określają go mianem szybkiego piłkarza z dobrym wykończeniem. W mediach można również znaleźć porównania do Marka Viduki, który przez wiele lat z niezłym powodzeniem występował w Wielkiej Brytanii. 


- W ostatnich miesiącach bardzo dojrzał. To prawdziwy profesjonalista, który jest bardzo zdyscyplinowany w życiu i na treningach. Jego gra poprawia się z każdym miesiącem, ma duży talent, ale musi nadal harować na zajęciach. Cieszy fakt, że pod bramką rywali potrafi zachować zimną krew - opisywał go jakiś czas temu Tony Popović, trener Sydney Wonderers i były reprezentant Australii oraz gracz angielskich klubów. 

Polecamy

Komentarze (296)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.