
Tomasz Jodłowiec: Coś się kończy, a coś zaczyna
27.01.2018 10:36
(akt. 04.01.2019 13:24)
W jakiej jest pan dyspozycji i czy będzie potrzebna jakaś dodatkowa rozpiska treningowa?
- Na pewno trochę było zamieszania z moją osobą i nie trenowałem z drużyną od początku. Sytuacja była, jaka była. Zawsze lepiej, gdy trenuje się z zespołem od początku. Czasami bywa jednak tak, że liga się zaczyna, a zawodnik już w trakcie kolejek trafia do nowego klubu. Mogło to trwać dłużej, ale uważam, że jeszcze jest na tyle czasu, żeby wszystko doprowadzić do jak najlepszego porządku. Do wznowienia rozgrywek pozostało dwa i pół tygodnia i nie widzę problemu w tym, żebym nie był gotowy. Chcę się wkomponować w drużynę, a wtedy ona dobrze mnie przyjmie.
Trener Waldemar Fornalik uważa, że będzie pan mocnym ogniwem zespołu, kibice pewnie myślą podobnie. Oczekiwania będą więc spore. Jak pan na to patrzy?
- Zdaję sobie z tego sprawę. Nie chcę nic deklarować, ale mam swoje ambicje i chcę pomóc drużynie. Wiadomo w jakiej sytuacji jest Piast. Trzeba zrobić wszystko, żeby wiosna była spokojniejsza. Uważam, że gliwiczanie jesienią powinni być wyżej w tabeli, ale piłka nożna jest nieprzewidywalna. Wydaje mi się, że wszystko się zazębi w tej zimowej przerwie i wiosną będziemy tworzyć prawdziwą drużynę i będziemy mocniejsi.
Całą rozmowę z Tomaszem Jodłowcem można przeczytać w tym miejscu.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.