
Thibault Moulin: Musimy się cieszyć chwilą
14.09.2016 02:23
(akt. 07.12.2018 13:21)
- W Polsce pierwszy raz byłem, kiedy przyleciałem na badania lekarskie. Potem przypomniałem sobie, że w poprzednim sezonie pojechałem na mecz Club Brugge w Lidze Europy. Teraz brzmi to ciekawie, bo Belgowie grali wtedy z Legią. Warszawiacy dali się zapamiętać jako zespół bardzo mocny fizycznie. To najlepszy klub w Polsce, który ma wspaniałych kibiców. Nic nie różni się od tego, co było w Belgii. Jedzenie i tego typu rzeczy wyglądają bardzo podobnie - dodał Moulin w rozmowie z francuską gazetą.
- Bywam rozpoznawany w Warszawie przez kibiców, ale do Ronaldo mi daleko (śmiech). Z kolegami z zespołu i pracownikami komunikuję się po angielsku, bo polskiego języka nie rozumiem. Niektórzy, zwłaszcza trenerzy, komunikują się po francusku, ale poza tym, zostaje angielski. Przynajmniej uczę się nowych rzeczy. Skupiamy się na rozgrywkach ligowych trenując na boisko obok stadionu. Ktoś niepowołany nie może tam wejśc, a to daje spokój w trakcie treningów - dodał pomocnik Legii.
- Jestem zadowolony z losowania Ligi Mistrzów. Wcześniej też się radowaliśmy, bo w ostatniej rundzie eliminacji trafiliśmy na Dundalk. Musimy cieszyć się chwilą i czerpać doświadczenie z gry w fazie grupowej. Każdemu przyda się to w dalszej karierze. Mam nadzieję, że będę miał okazję zmierzyć się z Raphaelem Varanem z Realu. Miło będzie również porozmawiać z Raphaelem Guerreiro. Poznaliśmy się w Caen i utrzymywaliśmy kontakt. Teraz będziemy mogli porozmawiać przed spotkaniem Legii z Borussią. I wymienimy się koszulkami (śmiech). Fajną rzeczą będzie odkrycie Santiago Bernabeu, na którym nigdy nie byłem. Czekają nas ciekawe podróże i przeżycia. Nie mogę się też doczekać wizyty w Dortmundzie, o którym mówiono mi, że jest tam najlepsza publiczność w Europie. Muszę jednak docenić naszych fanów, bo stadion w trakcie meczów jest w stanie wrzenia. Nic tylko grać. To nasz atut - powiedział zawodnik na koniec.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.