Szlify przed Arką - Legia pracuje nad wyprowadzeniem piłki

Trudno przypomnieć sobie poniedziałkowy trening w trakcie sezonu, w którym najważniejszym punktem była praca nad taktyką. Warszawiacy skupili się jednak na wyprowadzeniu piłki z defensywy, pracy nad pressingiem i podwojeniem krycia wobec zawodnika będącego w posiadaniu futbolówki. Zawodników uczulano, by szukali wolnej przestrzeni. To w końcu kluczowa kwestia dla Romeo Jozaka. 

Chorwacki szkoleniowiec, wraz ze swoim asystentem, Deanem Klafuriciem, regularnie podpowiadali legionistom. Ćwiczenia były przerywane raz za razem. Zgrać musiało się kilka elementów, bo poza wcześniej wspomnianymi, istotne było również poruszanie się graczy, przesuwanie formacji. Zmieniano też rolę graczy, jak i pary stoperów. Główny duet tworzyli Inaki Astiz i William Remy. Mauricio pracował zaś najpierw w parze z Michałem Kopczyńskim, a następnie z Domagojem Antoliciem.

Mistrzowie Polski trenowali w poniedziałek w okrojonym składzie. Zabrakło leczącego uraz stopy Jarosława Niezgody. Nie pojawił się także przesunięty do rezerw Michał Kucharczyk, który miał pracować z drugim zespołem. Skrzydłowy jest jednak na końcowym etapie rehabilitacji kontuzji uda i przechodził zabiegi pod okiem fizjoterapeutów. Pod okiem Krzysztofa Dębka ćwiczyło za to czternastu graczy, którzy przygotowują się do sobotniego spotkania ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. 

Zdjęcia z treningu rezerw (fot. Marcin Szymczyk)

Piłkarze pierwszego zespołu rozpoczęli przygotowania do sobotniego spotkania z Arką Gdynia (20:30). Trzeba brać pod uwagę, że na treningach wciąż brakuje dziewięciu reprezentantów, którzy przebywają na zgrupowania swoich kadr. Kolejne zajęcia odbędą się we wtorek o godzinie 11:00.