Szczęśliwa wygrana Ajaxu

Ajax do Rotterdamu pojechał zmierzyć się z miejscowym Excelsiorem, który przed meczem legitymował się serią sześciu spotkań bez wygranej w lidze. Teoretycznie miała to był łatwa przeprawa dla podopiecznych Franka de Boera, ale to samo można było powiedzieć przed spotkaniem ekipy z Amsterdamu z Vitesse Arnhem w krajowym pucharze. Ostatecznie czerwono-biali przegrali wtedy 0:4, a w niedzielę ich celem było odkupienie swoich win z ostatniej konfrontacji.

Gracze Excelsioru podeszli do bardziej utytułowanego rywala bez kompleksów. Goście częściej byli w posiadaniu piłki, ale nie wynikało z tego nic wielkiego. Swoje okazje mieli za to miejscowi, którzy stwarzali sobie groźniejsze okazje do zdobycia bramki. Skuteczności brakowało jednak Adilowi Auassarowi. W końcówce pierwszej odsłony dobrą szansę miał jeszcze Ninos Gouriye, lecz tę próbę odbił Jesper Cillessen, a dobitka Toma van Weerta poszybowała obok słupka. Do przerwy było 0:0. 

Druga połowa rozpoczęła się od mocnego uderzenia. Ricardo van Rhijn w 48. minucie huknął z 35 metrów, a piłka jedynie odbiła się od poprzeczki. Bramkarz Excelsioru Gino Coutinho nie mógł nic zrobić. Wkrótce prawy defensor Ajaxu bez kłopotu został minięty przez Auassara. W polu karnym do dośrodkowania doszedł Jeff Stans, lecz w stuprocentowej sytuacji pomocnik kopnął futbolówkę nad bramką. 

Ajax miał kłopoty z grą defensywną. Boczni obrońcy byli regularnie ogrywani przez skrzydłowych gospodarzy. Poziom trzymał jedynie stoper Niklas Moisander, który powstrzymywał rywali, a także sam nie jeden raz potrafił wyprowadzić futbolówkę z własnej połowy i starał się podłączać do akcji ofensywnych. De Boer próbując zaradzić indolencji swojej ekipy, wprowadził na boisko do drugiej linii wysokiego obrońcę Mike'a van der Hoorna. Szkoleniowiec liczył, że może uda mu się strzelić gola po strzale głową, ale w 83. minucie to Joel Veltman po rzucie rożnym był bliski szczęścia. Kapitalną interwencją popisał się Coutinho. 

Po chwili było już jednak 1:0 dla Ajaxu. Goście wykorzystali nieporozumienie bramkarza i obrońców Excelsioru. Do bezpańskiej piłki na skraju pola karnego dopadł van der Hoorn i spokojnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Gospodarzy trafienie rywala rozbiło. W 88. minucie Lasse Schone pobiegł z kontrą i dograł do Richairo Zivkovicia, który podwyższył prowadzenie stołecznej ekipy. W końcówce Gouriye trafił jeszcze w poprzeczkę i mógł zdobyć honorową bramkę. Ajax wygrał szczęśliwie, a w przekroju całego meczu absolutnie nie był lepszy od przeciwników. W chwili obecnej czerwono-biali plasują się na drugą lokatę w Eredivisie. 

Excelsior Rotterdam - Ajax Amsterdam 0:2 (0:0)
van der Hoorn (83. min.), Zivković (88. min.)

Żółte kartki: Auassar (Excelsior) - van Rhijn, Serero (Ajax)

Excelsior: Coutinho - Bovenberg, Fischer, Mattheij (85' Maletić), Kuipers - Bruins, Kruys, Stans (86' van Mieghem), Aussar - Gouriye, van Weert (74' Vermeulen).

Ajax: Cillessen - van Rhijn, Moisander, Veltman, Riedewald - Klaassen, Serero, Andersen (82' van der Hoorn) - Schone, Milik (63' Zivković), Kishna (63' El Ghazi)