
Steaua - Legia 1:1 - Gol Araka, kontuzja Lewczuka
26.06.2015 17:42
(akt. 13.12.2018 10:49)
Relacja minuta po minucie
Legioniści ledwo co wyruszyli na swoje urlopy po sezonie 2014/2015, a już musieli z nich wracać. Piłkarze mieli jedynie 13 dni wolnego. Wicemistrzowie Polski wyjechali w środę do austriackiego Leogangu na letni obóz przygotowawczy. Rumuńska Steaua została pierwszym sparingpartnerem „Wojskowych”. Henning Berg na ten pojedynek desygnował możliwie najsilniejszą jedenastkę. W pierwszym składzie pojawił się nowy napastnik warszawiaków – Nemanja Nikolić. Pablo Dyego rozpoczął mecz na ławce rezerwowych.
Legia od początku meczu przycisnęła swoich rywali. Już w 5. minucie spotkania warszawiacy wymienili parę podań pod polem karnym Steauy i Tomasz Jodłowiec soczystym uderzeniem starał się skierować futbolówkę do siatki. Niestety pomocnik trafił jedynie w słupek. Na kolejny strzał z dystansu zdecydował się Michał Kucharczyk i z wielkim trudem Walentin Cojocaru sparował piłkę na rzut rożny. Następnie Mistrzowie Rumunii odpowiedzieli na ataki legionistów - Cristian Tanase chciał wykorzystać błąd obrońców, ale nie zdołał pokonać Dusana Kuciaka. Pierwszy kwadrans toczył się w szybkim tempie, ale równocześnie gra obydwu zespołów była lekko chaotyczna.
Wyróżniającą postacią w pierwszej odsłonie spotkania był Jodłowiec, który starał się kreować grę legionistów. Brakowało jednak dokładności w akcjach warszawiaków. Dobre wrażenie próbował wywrzeć Nikolić, ale napastnik „Wojskowych” raz za razem znajdywał się na ofsajdzie. Piłkarze Steauy zaś notorycznie dośrodkowywali piłkę z bocznych rejonów boiska. Wyśmienicie jednak ze swoich obowiązków wywiązywali się dwaj obrońcy Legii Jakub Rzeźniczak i Igor Lewczuk. Do przerwy tablica świetlna wskazywała bezbramkowy remis.
Drugą połowę Legia rozpoczęła z dziewięcioma zmianami. Z pierwszego składu ostali się jedynie Michał Masłowski i Lewczuk. W 51. minucie „Wojskowi” objęli prowadzenie. Z lewej strony boiska z rzutu wolnego dośrodkowywał Tomasz Brzyski, a podanie wykorzystał Jakub Arak, który szczupakiem wpakował piłkę do siatki. Młody snajper legionistów podtrzymuje swoją formę z ubiegłego sezonu, kiedy to dla Zagłębia Sosnowiec zdobył 17 bramek. Niedługo po golu warszawiaków sędzia przerwał mecz, ponieważ kilku kibiców odpaliło środki pirotechniczne. Fani już na początkuspotkania wywiesili transparent #UwolnicMacka. Po wznowieniu gry swoją okazję miał Marek Saganowski, który także uderzył głową na bramkę Steauy po centrze „Brzytwy”. Golkiper rywali zdołał jednak wybronić strzał snajpera wicemistrzów Polski.
Od pewnego momentu Legia grała w osłabieniu ponieważ po jednym ze starć Lewczuk doznał urazu. Berg nie wpuścił żadnego zawodnika za swojego stopera. W 70. minucie mistrzowie Rumunii doprowadzili do wyrównania. Obrońcy Legii źle wybili futbolówkę z pola karnego. Przed szesnastką stał Ionut Neagu, który mocnym wolejem skierował piłkę wprost do bramki Arkadiusza Malarza. Bramkarz „Wojskowych” nie miał żadnych szans przy tym uderzeniu. Steaua z każdą kolejną chwilą nabierała pewności siebie. Paul Papp mógł zdobyć drugą bramkę dla swojej drużyny, ale z najbliższej odległości nie zdołał pokonać golkipera warszawiaków. Rumuni zamknęli legionistów na ich własnej połowie. Za wszelką cenę starali się strzelić kolejnego gola. Po centrze z rzutu rożnego główkował jeden z zawodników Steauy, ale piłkę z linii bramkowej wybił jego kolega i tak szczęśliwie stołeczny klub dalej nie przegrywał w tym meczu.
W 90. minucie jeszcze jedną okazję miał „Sagan”. Doświadczony napastnik wygarnął obrońcom Steauy futbolówkę i od razu zdecydował się na strzał z lewej nogi. Golkiper rywali Legii zdołał obronić te uderzenie i niedługo arbiter zakończył spotkanie. Mecz był wyrównany do momentu, kiedy na boisku „Wojskowi” przebywali w pełnym składzie. Po zejściu Lewczuka, warszawiacy oddali inicjatywę przeciwnikom. Stołeczny klub zremisował 1:1 z mistrzami Rumunii w pierwszym sparingu przygotowującym do nowego sezonu.
Autor: Łukasz Pazuła
Steaua Bukareszt - Legia Warszawa 1:1 (0:0)
Jakub Arak (51. min), Ionut Neagu (71. min)
Legia I połowa: Kuciak - Broź, Rzeźniczak, Lewczuk, Guilherme - Żyro, Jodłowiec, Furman, Masłowski, Kucharczyk - Nikolić
Legia II połowa: Malarz - Bereszyński, Wieteska, Lewczuk, Brzyski - Kopczyński, Kalinkowski, Arak, Masłowski, Dyego - Saganowski
Steaua: Cojocaru (60' Nita) - Tamas, Varela (61' Tosca), Rapa (72' Papp), Chipciu (77' Enceanu) - Guilherme, Tanase (67' Mihalcea), Tudorie, Breeveld, Stanciu - Neagu (72' Muniru).
Żółta kartka: Bereszyński oraz Muniru
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.