Sokołowski i Czereszewski o grze Legii

– Jędrzejczyk przyszedł za duże pieniądze, a nie włącza się do akcji ofensywnych, nie stwarza zagrożenia, popełnia błędy. Niczym się nie wyróżnia. Nagy czy Guilherme nie kreują sytuacji. Legia gra tak, jakby w ogóle nie miała bocznych pomocników. Nic się nie dzieje. Nowy napastnik Sadiku padnie tego ofiarą, bo nie dostaje podań. Odjidja-Ofoe odszedł, Radović doznał kontuzji, a inni nie potrafią ich zastąpić.  Moulin i Mączyński to zawodnicy lepiej spisujący się w defensywie. W ofensywie pewnego progu nie przeskoczą. Hamalainen występując w pierwszym składzie, zwykle zawodzi. Niech zawsze wchodzi z ławki – mówi inny były pomocnik warszawskiego klubu Sylwester Czereszewski.

– Nie ma lidera, którymi byli Rado czy Odjidja-Ofoe. Trudno wymagać tego od młodego Nagya. Guilherme ma umiejętności, ale nie zawsze je pokazuje, Moulin gra gorzej niż jeszcze niedawno. Po Mączyńskim nie widać pewności siebie, dopasowuje się do drużyny. Nie gra tak, jak w reprezentacji czy wcześniej Wiśle  – uważa Sokołowski.