Słowak nie zostanie trenerem Legii

Adrian Gula z piłkarzami MSK Żilina pracował od 2013 roku. Legia od dawna monitorowała szkoleniowca i już dwa razy łączono go z funkcją trenera "Wojskowych". Teraz stołeczny klub ponownie rozmawiał z 42-latkiem, który związany był z klubem jeszcze dwuletnim kontraktem. Legia musiałaby wykupić szkoleniowca z Żyliny i była na to gotowa. 

Fakt zainteresowania trenerem ze strony Polaków potwierdzono nam również w słowackim klubie. - Pozostawienie MSK nie jest łatwym krokiem, ale musiałem go podjąć. Jestem dumny z tego, że przez ostatnie lata tak dobrze współpracowało nam się ze wszystkimi ludźmi w Żylinie. Czułem jednak potrzebę zmiany, a po otrzymaniu oferty prowadzenia słowackiej kadry do lat 21 zdecydowałem, że chcę uczestniczyć w tym projekcie. To będzie duży krok w mojej karierze - powiedział Gula po podpisaniu umowy. 

Gula zastąpił na stanowisku Pavla Hapala, który trafił do Sparty Praga, a w przeszłości prowadził Zagłębie Lubin. 42-latek poprzez kadrę młodzieżową ma być szykowany na selekcjonera seniorskiej reprezentacji.