News: Śląsk – Legia: Wyjazd do ligowego średniaka

Śląsk – Legia: Wyjazd do ligowego średniaka

Marcin Słoka

Źródło: Legia.Net

27.11.2016 08:00

(akt. 07.12.2018 11:30)

W niedzielę warszawska Legia rozegra kolejny mecz w ramach Lotto Ekstraklasy, ponownie wracając do tych rozgrywek po starciu w europejskich pucharach. Tym razem legioniści zmierzą się na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław. „Wojskowi” zdają się być faworytem tego spotkania, choć z pewnością nie będzie łatwo – na przestrzeni ostatnich kilku kolejek Śląsk naprawdę przyzwoicie sprawuje się w krajowych rozgrywkach.

Jak zwykle w tego typu okolicznościach należy zwrócić uwagę na ostatni występ podopiecznych Jacka Magiery w Lidze Mistrzów. Tym razem Legia naprawdę dzielnie stawiła czoła Borussii Dortmund, a co za tym idzie drużyna z Warszawy powinna być w co najmniej przyzwoitych nastrojach przed wyjazdem do Wrocławia. „Wojskowi” wprawdzie ulegli niemieckiemu zespołowi 4:8, ale wtorkowe starcie zostało ocenione jako pozytywnie wyróżniający się mecz spośród innych spotkań minionej kolejki rozgrywek. Miroslav Radović i Aleksandar Prijović dodatkowo znaleźli sie w jedenastce kolejki Champions League.


Choć widać było w pewnym sensie wyższość Borussii, to nie można powiedzieć, że Legia nie nawiązała walki z klasowym rywalem. Legioniści nie tylko wyszli z twarzą z tego pojedynku. Zespół Magica przynajmniej dwukrotnie realnie postraszył Borussię. Raz otwierając wynik spotkania golem Prijovicia, drugi raz zdobywając bramkę kontaktową na 2:3. Kto wie, jak skończyłoby się to spotkanie, gdyby nie jeden prosty błąd w defensywie na początku meczu.


Do niedzielnego pojedynku ze Śląskiem Legia prawdopodbnie przystąpi w składzie zbliżonym do tego z Borussią, choć nie zabraknie kilku zmian. Między słupki wróci Arkadiusz Malarz. Do pełni zdrowia nie zdążył powrócić Adam Hlousek, którego zabrakło już w Dortmundzie. Tam zastąpił go na lewej obronie Jakub Rzeźniczak, jednak tym razem prawdopodobnie po lewej strony zobaczymy Guilherme. Pod uwagę brana jest też kandydatura Łukasza Brozia. Największą niewiadomą pozostaje zestawienie linii ofensywnej. Kto w ataku? Aleksandar Prijović czy Nemanja Nikolić? A może obaj zagrają we Wrocławiu?


Nastroje przy Łazienkowskiej powinny być co najmniej dobre – z jednej strony mamy serię korzystnych rezultatów w lidze, z drugiej co najmniej przyzwoite występy na arenie międzynarodowej z klasowymi rywalami. To wszystko dodaje sił przed zwykłymi, cotygodniowymi starciami na krajowym podwórku. Mecz ze Śląskiem nie wydaje się być niczym wyjątkowym – dla legionistów ma być to po prostu kolejny krok na drodze po mistrzostwo.


Nieco inaczej pochodzi się do meczu we Wrocławiu. Na stadionie Śląska zapowiada się rekordowa w ostatnim czasie frekwencja, a dokładniej niespotykana od sezonu 2014/15, kiedy to zespół z Dolnego Śląska zapewnił sobie prawo gry w Lidze Europy. Legię we Wrocławiu będzie oglądać ponad 20 tysięcy kibiców. Trener Śląska, Mariusz Rumak, przyznaje, że legioniści to obecnie najlepsza drużyna w Polsce, jednak podkreśla, że nie traci wiary w umiejetności i możliwość zwycięstwa swojego zespołu. Nie są to nadzieje nieuzasadnione. Śląsk wprawdzie otrzymał tydzień temu srogą lekcję przegrywając w Poznaniu 0:3, ale wcześniej pokonał Zagłębie Lubin 2:1 czy Górnika Łęczna 3:0. Po niezbyt udanym początku sezonu wydaje się, że dla drużyny z Wrocławia nadszedł czas udanych, choć z drugiej strony stosunkowo przewidywalnych występów.


Miejmy nadzieję, że równie przewidywalne okaże się być spotkanie z warszawską Legią. Ekipa z Łazienkowskiej z pewnością jedzie do Wrocławia po zwycięstwo. Nie można bowiem czynić innego założenia, gdy gra się po prostu z ligowym średniakiem. Z drugiej strony podopieczni Magiery mają zapewne świadomość, że nawet niższej klasy rywale potrafili sprawić im przykrą niespodziankę, zabierając pozornie pewny dorobek punktowy. Oby tym razem wszystko poszło zgodnie z oczekiwaniami i Legia wyjechała z Wrocławia z kompletem punktów, robiąc po wygranej z Jagiellonią kolejny krok w stronę doścignięcia ścisłej czołówki Ekstraklasy. Mistrzowie Polski są faworytami wg. bukmacherów. Bet365 postawione pieniądze na zwyciestwo Legii mnoży po kursie 1.72. remis to mnożnik 3.60, zaś wygrana gospodarzy aż 4.75. Początek meczu w niedzielę o godz. 18:00.

Przypuszczalne składy:


Śląsk: Kamenar - Zieliński, Celeban, Dwali, Dankowski - Grajciar, Kokoszka, Morioka, Filipe Goncalves, Madej - Biliński.


Legia: Malarz - Bereszyński, Rzeźniczak, Pazdan, Guilherme - Kucharczyk, Jodłowiec, Moulin, Odjidja-Ofoe, Radović - Prijović.

Polecamy

Komentarze (100)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.