News: Seweryn Gancarczyk: W Metaliście tylko gorzej i gorzej

Seweryn Gancarczyk: W Metaliście tylko gorzej i gorzej

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

21.10.2014 20:30

(akt. 08.12.2018 08:21)

- Metalist nie jest tym samym klubem, co jakiś czas temu. Już z Ruchem Ukraińcy nie prezentowali się na swoim normalnym poziomie. Wiedziałem, że są tam kłopoty, ale nie wiedziałem, że aż takie. Według mnie Legia nie przegra tego spotkania - uważa Seweryng Gancarczyk, defensor Górnika Zabrze, który w przeszłości występował w ekipie żółto-niebieskich.

Metalist, w związku z tym, co dzieje się na Ukrainie, trochę się zmienił. Przed sezonem odeszło kilku ważnych piłkarzy.


- To nie jest ten sam klub, co jakiś czas temu. Im dalej w las, tym gorzej. Właściciel chce sprzedać klub, zawodnicy wyjeżdżają, a drużyna jest w rozsypce. Nie można jednak lekceważyć Metalista, gdyż nadal są tam piłkarze, którzy wiedzą o co chodzi w futbolu. Legia również ma swoje problemy z kontuzjami i kartkami, ale myślę, że warszawiacy spokojnie powinni pokusić się o dobry rezultat. Mistrz Polski nie przegra w Kijowie.


Łukasz Surma powiedział, że straszono ich przed Metalistem, a to nie był jednak tak trudny rywal, na jakiego go kreowano.


Dokładnie tak jest. Szczerze mówiąc, przed meczami Ruchu stwierdziłem, że "Niebiescy" nie będą mieli zbyt wielkich szans na korzystny wynik. Głupio mi potem było, bo pojechałem na ten mecz do Gliwic i Metalist nie wyglądał za dobrze. Wiedziałem, że są tam kłopoty, ale nie wiedziałem, że aż takie. Teraz jest jeszcze gorzej. Charkowianie zupełnie nie prezentują takiego stylu gry, jak kilkanaście miesięcy temu. Ukraińcy w wybornej formie nie są, a przecież dodatkowo wyjechał Cleiton Xavier, który był najlepszym strzelcem ekipy.


Ma pan jakiś kontakt z piłkarzami Metalista? Większość kadry już się wymieniła, ale niektórzy jeszcze pozostali w drużynie.


-  Z moich czasów w zespole pozostali jeszcze bramkarz Oleksand Goryainov, stoper Papa Gueye, Andreiy Berezovchuk czy Edmar, który dostał ukraińskie obywatelstwo i grywa w reprezentacji. Ogólnie utrzymuję jednak kontakt z ludźmi, którzy po prostu mieszkają w Charkowie - wśród takich osób mam przyjaciół. Z piłkarzami obecnie raczej wysyłamy sobie świąteczne życzenia i tym podobne rzeczy.


Edmar 
to taki lider Metalista w środku pola. Czego dokładniej można się po nim spodziewać?


-
 To kreator akcji Ukraińców, który nigdy nie odpuszcza i zawsze solidnie walczy na murawie. Na pewno nie jest słabym punktem Metalista.


A jakie są słabe punkty?


- Środkowi obrońcy Metalista na ogół dobrze się spisują, są skuteczni w powietrzu. Ze zbyt dobrej strony nie prezentują się boczni defensorzy. Villagra lubi sobie pobiec do przodu, po czym zapomina o bronieniu. To jeden z tych graczy, który lubi bez głowy popędzić do ataku.


Piłkarze Metalista do meczu przygotowują się w Charkowie. Jak tam w chwili obecnej jest? Co mówią panu znajomi?


Na pewno nie jest łatwo skupić na piłce. Do Doniecka jest 300 kilometrów, tereny separatystów nie są daleko. Brazylijczycy i Argentyńczycy bali się o zdrowie i dlatego opuszczali Metalista, nie czekając nawet na żadne pozwolenia. Według mnie mają prawo, bo jednego dnia walki toczą się w Doniecku, a drugiego strzały mogą już być w Charkowie. Z tego co wiem, to na ogół jest tam spokojnie i zagrożenia nie ma, ale nieduża odległość może sprawić, że nagle coś może się wydarzyć. 

Polecamy

Komentarze (12)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.