piłka piłki Liga Konferencji Europy puchary
fot. Marcin Szymczyk

Serbski dziennikarz: Legia jest dla Serbów najbardziej atrakcyjnym rywalem w grupie

Redaktor Marcin Szymczyk

Marcin Szymczyk

Źródło: Przegląd Sportowy, przegladsportowy.pl

21.10.2024 11:00

(akt. 02.12.2024 13:15)

– Na ten moment TSC nie jest drugą siłą w Serbii, choć od dłuższego czasu wraz z Vojvodiną próbują zagrozić Partizanowi, który ma duże problemy finansowe, dodatkowo jest słabo zarządzany. Nawet pomimo tych kłopotów budżet klubu z Belgradu wynosi jednak około trzy razy więcej niż TSC. Gdy klub z Backiej Topoli porównamy do Crvenej, a więc serbskiego potentata, ta różnica będzie gigantyczna – opowiada „Przeglądowi Sportowemu” serbski dziennikarz portalu Mozzart Sport, Dejan Stanković.

- Budżet najbliższego rywala legionistów to może 6–7 mln euro, a ekipa z Belgradu ma około 50 mln. Czerwona Gwiazda to zdecydowanie największy i najbardziej wpływowy klub w naszym kraju. Prawdopodobnie ławka rezerwowych Crvenej wywalczyłaby mistrzostwo kraju

- Klub częściowo finansowany jest przez węgierski rząd. Ten wybudował dla TSC m.in. stadion oraz jedno z najlepszych w Serbii centrum treningowe. Samo miasto Backa Topola ma mieszaną populację, ale w większości zamieszkują ją Węgrzy, również sporo osób tej nacji pracuje w klubie. Jednym z celów TSC jest znalezienie dzieci, które potencjalnie za kilka lat mogłyby zasilić drużynę narodową Madziarów. Dlatego tamtejszy rząd finansuje wiele małych szkółek piłkarskich w miastach o dużej populacji węgierskiej. Obecnie relacje obu krajów są najlepsze w historii. Nie ma żadnych problemów. Samo TSC jest szanowane, bo to klub prowadzony w uczciwy sposób. Dodatkowo stara się grać ofensywnie, dlatego cieszą się sympatią nawet wśród Serbów.

– Obecnie Zespół prezentuje się gorzej po odejściu trenera Lazeticia, który przed sezonem niespodziewanie przeszedł do Maccabi Tel Awiw. To wiele zmieniło, bo klub nie zdołał znaleźć godnego zastępstwa. TSC prowadził znany kibicom Legii Dean Klafurić, ale już po kilku miesiącach zmienił go Jovan Damjanović. Lazetić dobrze poznał zespół, dobrał skuteczny styl gry, to jeden z najzdolniejszych młodych serbskich szkoleniowców. Pamiętajmy jednak, że TSC to młody klub w elicie, wcześniej nie popełniał błędów, ale te musiały się kiedyś zdarzyć. Ale to nie znaczy, że w TSC nie ma dobrych piłkarzy. Aleksandar Cirković jest bardzo szybki i chciałbym, aby grał w jakiejś lepszej lidze. Ifet Dakovac ma największy wpływ na zespół w środku pola, niebezpieczny jest również Milos Pantović, a Sasa Jovanović był jednym z najlepszych piłkarzy ubiegłego sezonu. Dodatkowo latem w ramach wypożyczenia z Krasnodaru do TSC dołączył Mihajlo Banjac. W przeszłości pomocnik dwa lata spędził w drużynie z Backiej Topoli, był świetny.

- Mecz z Legią odbędzie się na nowym obiekcie, który pomieścić może ok. 4,5 tys. kibiców. To przytulny stadion, ale nie musicie się spodziewać „dzikiej” atmosfery. Grupa ultras Blue Betyars jest nieliczna, więc większość kibiców to „zwykli” fani z Serbii i Węgier. Serbowie sądzą, że to najbardziej atrakcyjny mecz TSC w Lidze Konferencji, ponieważ traktują Legię jako większy klub niż Astanę, Sankt Gallen, Lugano, Gent czy Noah. Legia w Serbii jest szanowana, szczególnie wśród zagorzałych kibiców.

Więcej na stronach "Przeglądu Sportowego".

Polecamy

Komentarze (59)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.