News: Romeo Jozak: Nie możemy płakać, musimy walczyć

Romeo Jozak: Nie możemy płakać, musimy walczyć

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

08.12.2017 16:50

(akt. 02.12.2018 11:44)

- Czułem, że mógłbym skonać, gdyby Guilherme odszedł z Legii. To była oczywiście metafora… Przed nami czas walki, nie ma chwili, by zapłakać nad tą sytuację. Musimy nadal pracować i skupiać się na celach, które są przed nami postawione. Czuję oczywiście smutek, ale mogę życzyć mu wszystkiego najlepszego w nowym klubie. Rozmawialiśmy wczoraj z Guilherme i jest świadomy, że ciagle jest zawodnikiem Legii. To odpowiedzialna osoba, która do końca roku może liczyć na miejsce w naszej meczowej osiemnastce - stwierdził Romeo Jozak na piątkowym spotkaniu z dziennikarzami.

- Zawsze da się zastąpić zawodnika. Neymar odszedł z Barcelony i klub nadal istnieje oraz jest w stanie osiągać dobre wyniki. Guilherme pomoże nam jeszcze w trzech meczach, a przerwa da nam wiele czasu, by zastanowić się nad wzmocnieniami - myślę tu o wszystkich pozycjach. Zależy nam na utrzymaniu dobrych nastrojów, które pomogą nam w walce o kolejne wygrane - dodał i stwierdził dalej. - Prowadzenie zespołu, z którego odchodzą zawodnicy nie jest łatwe, ale nie zamierzam płakać czy użalać się nad sytuacją. Indywidualności strzelają gole, popełniają błędy, ale o ostatecznych wynikach decyduje cała drużyna. Czym lepsze jednostki, tym lepsze zespoły, ale w futbolu zawodnicy zmieniają kluby. Przed dyrektorem technicznym, całym klubem, jest wyzwanie w postaci znalezienia wzmocnień. Obiecuję jednak, że mamy dobre plany i możemy pozyskać graczy, którzy dadzą nam wiele jakości.


Jozak był również pytany o kwestie związane z sobotnim meczem z Bruk-Betem Nieciecza. - 
Mówiłem kiedyś przed meczem z Arką, że spodziewam się bardzo trudnego spotkania, którego wręcz się obawiam. Nie sądzę, by na przykład Sandecja została przez nas zlekceważona, wiele zmieniła stracona bramka. Moją pracą jest jednak sprawienie, by zawodnicy jak najlepiej podchodzili do swoich obowiązków. Tak już jest, że w takich spotkaniach trzeba być maksymalnie zmotywowanym. Przed nami  trzy mecze w osiem dni i musimy wywalczyć jak najwięcej punktów - stwierdził.


- Michał Pazdan jest już praktycznie gotowy do gry. Ostateczny test przejdzie na piątkowym treningu. Czy jest gotowy na występ z Bruk-Betem? Na 99 procent mogę powiedzieć, że tak. 
Spodziewałem się, że po serii wygranych może przyjść słabszy moment. Miałem nadzieję, że zdarzy się to w przerwie świątecznej, ale cóż… Zawodnicy są zmotywowani, gotowi do walki i chcemy zostawić dobre wrażenie przed końcem roku - powiedział. 

- Czy Ivan Fiolić jest na mojej liście w kontekście wzmocnień Legii? To bardzo dobry, młody zawodnik. Traktuję go wręcz jak mojego syna, mogę powiedzieć, jaką ma grupę krwi (uśmiech). To piłkarz, który jest przyszłością chorwackiego futbolu. A kto z Dinama Zagrzeb mógłby wzmocnić Legię? Długi temat, jest tam wielu utalentowanych graczy - powiedział na koniec Chorwat. 

Polecamy

Komentarze (18)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.