
Roman Kosecki: Wszyscy grają, a Legia wygrywa
08.06.2018 17:37
(akt. 02.12.2018 11:25)
Sezon ligowy zakończony. Zasłużone rozstrzygnięcie w postaci mistrzostwa Legii?
- W przypadku Legii jak najbardziej zasłużone. Zawsze zresztą jest. Wszyscy grają, a Legia wygrywa – podoba mi się ostatnio to powiedzenie. Warszawiacy pokazują charakter i dążą do celu. Ogólnie, było trochę zawirowań, przydarzyło się zbyt dużo porażek w trakcie sezonu. Przebudowa kadry, nowi zawodnicy… Nie każdy się sprawdził. Ostatecznie, wszystko dobrze się skończyło. Stołeczny klub sięgnął po dublet. Końcówka, w ich wykonaniu, była zabójcza.
W rundzie zasadniczej ważne jest, żeby znaleźć się w pierwszym trójce, czwórce, potem sprawy mistrzostwa wyjaśniają się w fazie play-off. Niedawno Lech był pierwszy po trzydziestu kolejkach, ale później Legia okazała się silniejsza.
Gdyby Lech zatrzymał Nenada Bjelicę do końca rozgrywek, poznaniacy mogliby napsuć warszawiakom więcej krwi?
- Można zadać pytanie: Co by było, gdyby Romeo Jozak prowadził Legię do trzydziestej siódmej kolejki? Zawodnicy walczyliby pewnie o tytuł, bo na pewno nie graliby przeciwko trenerowi i klubowi. W trakcie sezonu z Łazienkowskiej odszedł Jacek Magiera. Każdy, po trochu, dołożył cegiełkę do mistrzostwa.
Bjelica miał kilka problemów czy z VAR-em, czy z wypowiedziami. Nie wiem jak funkcjonowała szatnia w Poznaniu. „Kolejorz” wygrał sezon zasadniczy, ale na finiszu wszystko się rozpadło. Wydawało się, że Legia będzie miała trudniejsze zadanie, lecz udało jej się sięgnąć po tytuł. Poznaniacy muszą z kolei budować nowy projekt.
Całość można przeczytać na stronie „czasnasport.net” – w tym miejscu.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.