
Rezerwy: Porażka ze Świtem
24.08.2016 20:50
(akt. 07.12.2018 13:35)
Fotoreportaż z meczu (Fot. Damian Kujawa)
Piłkarze rezerw Legii Warszawa na mecz do swojego starego domu pojechali z dwoma graczami trenującymi na co dzień z pierwszym zespołem. Mowa o Radosławie Cierzniaku oraz Sebastianie Szymańskim. „Wojskowi” wrócili do miejsca, gdzie przez 1,5 roku występowali w roli gospodarzy - zanim przenieśli się do Ząbek. Ekipa ze stolicy można zaczęła, prowadziła grę i w 6. minucie wyszła na prowadzenie po dograniu Szymańskiemu i finalizacji Adama Ryczkowskiego. Napastnik Legii najwyżej wyskoczył do dośrodkowania i głową skierował piłkę do siatki. Piłkarze Krzysztofa Dębka szybko stracili inicjatywę. Wtedy do gry wszedł Świt, który regularnie zaczął atakować bramkę Cierzniaka.
Poczynania młodszych kolegów obserwował pochodzący z Nowego Dworu Michał Kucharczyk, który dzień wcześniej strzelił gola z Dundalk i razem z Legią wszedł do Ligi Mistrzów. Świt atakował, a najmocniej zagrażał po stałych fragmentach gry, które Przemysław Cecherz mocno ze swoimi piłkarzami trenował. Tak padły gole dla rywali. W 22. minucie dobre dośrodkowanie wykorzystał Karol Drwęcki, a w 40. minucie świetnie z rzutu wolnego uderzył Przemysław Przysowa, były junior Legii. Do przerwy miejscowi prowadzili 2:1.
Warszawiacy w drugiej połowie nie mogli odnaleźć właściwego rytmu. Największe zagrożenie stworzył Konrad Michalak, który wymienił piłkę, wpadł w pole karne i minimalnie uderzył obok słupka. Brakowało ataków pozycyjnych, a Legia stwarzała wrażenie, jakby czekała na kontrataki. Tych jednak brakowało. Świt grał solidnie pod względem taktycznym i nie zostawiał wolnych przestrzeni, w których warszawiacy mogliby rozegrać piłkę. W pewnym momencie można było mieć wrażenie, że „Wojskowi” muszą liczyć na indywidualny przebłysk. Żeby zwiększyć siłę rażenia, w 78. minucie za defensywnego pomocnika - Urbańskiego - wszedł napastnik, Patryk Czarnowski.
Legioniści w końcówce starali się zaatakować mocniej, ale Świt postawił na zmasowaną defensywę. Gracze z Nowego Dworu grali mądrze i utrzymywali korzystny wynik. Pomagał trener Cecherz, momentami biegający sprinty razem ze swoimi piłkarzami. W 87. minucie po rzucie rożnym bliski gola był wprowadzony Michał Suchanek, ale kapitalną interwencją popisał się Mateusz Prus, który na linii bramkowej odbił piłkę. Podobnie pokazał się w końcówce Cierzniak, który złapał uderzenie przeciwnika.
III liga: Świt Nowy Dwór Mazowiecki - Legia II Warszawa 2:1 (2:1)
Ryczkowski (6. min.) - Drwęcki (22. min.), Przysowa (40. min.)
Legia II: Cierzniak - Szrek, Zawal, Żyro, Hołownia - Szymański (71’ Suchanek), Urbański (78’ Czarnowski), Waniek (67’ Małachowski, Michalak - Trąbka (60’ Szczepański) - Ryczkowski.
Regulamin:
Punktacja rankingu:
Za każdy nowy komentarz użytkownik dostaje 1 punkt. Jednak, gdy narusza on nasze zasady i zostanie dezaktywowany, użytkownik straci 2 punkty. W przypadku częstych naruszeń zastrzegamy sobie możliwość nakładania wyższych kar punktowych, a nawet tymczasowych i permanentnych banów.