Rezerwy: Mecz na szczycie

Mecz Omegi z rezerwami Legii będzie ostatnim spotkaniem 24. kolejki trzeciej ligi łódzko-mazowieckiej. Dzięki wygranej 3:0 nad GKS-em II Bełchatów na pozycję lidera wskoczyła Warta Sieradz, mająca jeszcze do rozegrania zaległy pojedynek z Bronią Radom. W przypadku wygranej, podopieczni Jacka Magiery zajmujący druga pozycję wrócą na czoło tabeli. O to samo, mogą powalczyć znajdujący się na trzeciej lokacie gracze z Kleszczowa, którzy tak jak "Wojskowi" mają na koncie 43 punkty.

W poprzedniej kolejce legioniści po emocjonującym meczu pokonali 5:2 WKS Wieluń. Dwie bramki dla stołecznej ekipy zdobył wtedy Robert Bartczak, a po golu dołożyli wtedy Michał Bajdur, Michał Efir oraz Wojciech Kochański. "Wojskowi" mimo wysokiej wygranej nie zaprezentowali się wtedy z najlepszej strony i widać było, że pokazali co najwyżej połowę swoich umiejętności. Z kolei Omega w swoim ostatnim spotkaniu wygrała 1:0 na wyjeździe z Sokołem Aleksandrów Łódzki po trafieniu Marcina Kabzińskiego. 

Jesienią legioniści zmierzyli się z piłkarzami z Kleszczowa w Sulejówku. Lepsi okazali się gracze rezerw, którzy pokonali wtedy Omegę 2:0. Bramki dla "Wojskowych" zdobywali wtedy Brazylijczycy Peu i Alan. Warto również wspomnieć, że w barwach rywali występuje Jakub Rozwandowicz, który w przeszłości był zawodnikiem Młodej Legii. W trwającym sezonie napastnik jest czołowym strzelcem łódzko-mazowieckiej trzeciej ligi, gdyż już dziewięć razy pokonywał bramkarzy przeciwników. "Rozi" jest także najskuteczniejszym futbolistą kleszczowskiej ekipy. 

Trudno przewidzieć czy w składzie pojawi się jakiś zawodnik z pierszego zespołu Legii. Najbardziej możliwe są występy Michała Efira, Alana Fialho oraz Wojciecha Skaby. W kadrze na pewno zabraknie Mateusza Wieteski oraz możliwych rezerwowych czyli Adama Ryczkowskiego i Miłosza Kozaka - cała trójka przebywa na zgrupowaniu młodzieżowej reprezentacji Polski. - Chcąc awansować do drugiej ligi, w każdym meczu musimy grać o zwycięstwo. Nie inaczej będzie w niedzielę z Omegą. We wszystkich spotkaniach jest ciężko i pozycja w tabeli nie ma tu nic do rzeczy. Gramy 11 na 11, nasi rywale walczą o każdą piłkę nie zamierzając się poddawać i nikt punktów za darmo nie odda. Żeby wygrywać, trzeba zostawiać na murawie serce - tego też oczekujemy od zawodników. Na pewno będą zmiany w porównaniu do ostatniego pojedynku - stwierdził przed meczem Magiera.

Spotkanie rozpocznie się w niedzielę o godzinie 15:00. Mecz poprowadzi Dominik Cipiński ze skierniewickiego wydziału sędziowskiego. Relacja tradycyjnie na Legia.Net.