News: Rekordowa liczba meczów, tylko Barcelona grała więcej

Rekordowa liczba meczów, tylko Barcelona grała więcej

Marcin Szymczyk

Źródło: Legia.Net

08.06.2015 10:26

(akt. 07.12.2018 23:12)

Kiedyś Aleksandar Vuković charakteryzując Polaków powiedział, że lubimy popadać ze skrajności w skrajność. To zdanie idealnie pasuje do reformy ligowej mającej na celu to, by drużyny w Polsce rozgrywały więcej meczów. Do tej pory wszyscy narzekali przecież, że nasze zespoły tych spotkań mają za mało. Powstała więc reforma i okazuje się, że władze ekstraklasy przesadziły. Legia Warszawa zagrała w tym sezonie 59 oficjalnych meczów o stawkę. O dwa więcej niż Juventus Turyn, który został mistrzem Włoch, zdobył puchar Włoch i był w finale Ligi Mistrzów.

Bayern Monachium ma na koncie 52 mecze, nawet gdyby doszedł do finałów pucharu Niemiec i Ligi Mistrzów miałby na liczniku mniej meczów niż Legia. Więcej oficjalnych spotkań w Europie zagrała tylko FC Barcelona. Pamietać jednak należy, że budżety klubów, które mają na koncie podobną liczbę meczów w Europie, są dużo większe, a co za tym idzie dużo szersze kadry zawodnicze. Skąd takie liczby? Dla porównania mistrz Włoch nie brał udziału w eliminacjach do Ligi Mistrzów, zaś w Pucharze Włoch zaczynał rywalizację od 1/8 finału i tylko w półfinale grał mecz i rewanż.


Poniżej dane wg. transfermarkt.de


Barcelona - 61 meczów
Legia, Real - 59
Juventus 57
Atletico, Chelsea, Arsenal - 56
Bayern - 52
Man City- 51
PSV, BVB - 49
Ajax, Lech - 48
Man Utd - 44
Zawisza, Śląsk - 41
Jagiellonia - 39
Lechia, Wisła - 38

- Pamiętajmy także o treningach, podczas których wypracować trzeba jakieś schematy. One nie przechodzą bez echa. Mamy jeszcze okresy przygotowawcze. To wszystko zostawia ślad. Z ciałem jest trochę jak z samochodem. Części ulegają wyeksploatowaniu, a paliwo kiedyś się kończy. Podczas wysiłku mięśnie tracą mikroelementy, więc potrzeba odpowiedniej suplementacji, ale ona sama nie wystarczy. Każdy musi mieć regenerację - tłumaczy dla "Wirtualnej Polski" Leszek Dyja, który w sztabie szkoleniowym reprezentacji Polski zajmował się przygotowaniem fizycznym. 


Dwa sezony temu tylko jeden z legionistów zaliczył 40 oficjalnych meczów. Był to Miroslav Radović. Obecnie taką granicę przekroczyło już siedmiu graczy. A w przypadku Tomasza Jodłowca czy Jakuba Rzeźniczaka mówimy już o 50 spotkaniach. To daje średnią gier co trzy dni. Po takiej dawce potrzebna jest solidna regenracja, a wspomniany "Jodła" czy Michał Kucharczyk lub Łukasz Broź, zamiast na urlop pojadą na zgrupowanie reprezentacji Polski.


Warto jeszcze nadmienić, że tak duża liczba meczów i ich częstotliwość spowodowały pogorszenie frekwencji na trybunach - kibice po prostu zaczęli sobie wybierać mecze, na które chodzą.

Polecamy

Komentarze (65)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.