Rafał Makowski: Jesteśmy lepsi od Lecha

Byliście zdziwieni lekką nieporadnością Lecha?

- Powiem inaczej – jestem przekonany, że jesteśmy lepszą drużyną niż Lech, co pokazaliśmy na boisku. Goście nie zdołali nam się dziś przeciwstawić. Dziś byliśmy w znakomitej formie i pokażemy to samo w drugim spotkaniu.

W końcówce chyba brakowało wam już trochę sił?

- To fakt, byliśmy już zmęczeni pod koniec meczu, tym bardziej, że nasz lewy obrońca (Mateusz Hołownia – przyp. red.) musiał z konieczności występować na pozycji napastnika, co przyniosło nawet skutek, bo strzelił bramkę na 3:0. Cieszyło nas to, ale uważaliśmy też na to by się mądrze bronić w końcówce i nie stracić tego korzystnego rezultatu, mając perspektywę sobotniego rewanżu.

Wypada Cię pochwalić za dzisiejsze spotkanie, bo prócz bramki dużo pracowałeś na całej szerokości boiska, byłeś wszędzie. Jak ocenisz swój występ?

- Cieszy mnie taka opinia, ale bardziej mnie jednak cieszy to, jak wyglądaliśmy pod kątem całej drużyny – jak ułożył nam się mecz, jak współpracowaliśmy i co ogólnie zrobiliśmy dziś na boisku.

W rewanżu zagracie odważnie jak dziś, czy jednak kluczem będzie skuteczna gra w defensywie?

- Nie wiem, to nie zależy ode mnie, a od trenera, jaką taktykę przyjmiemy w sobotę. Z pewnością musimy wyciągnąć wnioski z tego meczu, zobaczyć jakie błędy popełnialiśmy, wykluczyć to w drugim spotkaniu i zagrać tak samo pewnie jak dziś.