News: Przegląd prasy: Genialny Guilherme

Przegląd prasy: Legia traci lidera

Igor Kośliński

Źródło: Legia.Net

17.08.2015 07:38

(akt. 21.12.2018 15:23)

Poniedziałkowa prasa sportowa opisuje w swoich tekstach sobotnie spotkanie Piasta Gliwice z Legią Warszawa, które zakończyło się wygraną "Piastunek" 2:1. Oto kilka wybranych tytułów prasowych, które pojawiły się po tym spotkaniu: Przegląd prasy - Zespół Berga zbyt pewny siebie; Fakt - Sensacyjny lider; Gazeta Wyborcza - Legia nieskuteczna; Super Express - Piast przeskoczył Legię; Rzeczpospolita - Piast odebrał Legii lidera; Polska The Times - Lider Ekstraklasy przeniósł się z Warszawy do Gliwic.

Przegląd Sportowy: W pierwszej minucie Kamil Vacek został staranowany przez kolegę z zespołu, chwilę później potężnie odczuł starcie z powracającym do gry po kontuzji Tomaszem Jodłowcem i w szóstej minucie stracił piłkę w środku pola. Prostopadłe podanie Brazylijczyka Guilherme do Nemanji Nikolicia skończyło się szóstym trafieniem Węgra w ekstraklasie. W poprzednich kolejkach lider klasyfikacji ligowych strzelców zdobywał bramki ze Śląskiem, Podbeskidziem i Górnikiem Łęczna – wszystkie te spotkania Legia wygrała. Nie trafił z Wisłą i Legia punkty straciła. W sobotę bramka Węgra nie dała nawet punktu. (...) Warszawianie chyba myśleli, że mecz wygra się sam. Ale nie potrafili wyprowadzić decydującego ciosu, który – tak jak przed dwoma tygodniami powalił Łęcznian – odebrałby ochotę do gry wiceliderowi. Co więcej, zaczęli popełniać błędy w obronie i w 27. min zostali ośmieszeni. Przy trafieniu Martina Nespora fatalnie zachowali się Łukasz Broź, Jakub Rzeźniczak i Igor Lewczuk – ten ostatni stał i patrzył, jak Czech zdobywa swojego czwartego gola w trzecim z rzędu spotkaniu. To były jedyny celny strzał gospodarzy przed przerwą – próbowali dziewięć razy.


W drugiej połowie Legia przejęła kontrolę. Nie dopuszczała rywala pod własne pole karne, sama łatwo docierała pod bramkę Jakuba Szmatuły. Co z tego, skoro strzały m.in. Guilherme czy Nemanji Nikolicia były za słabe, a Rafał Makowski uderzył prosto w golkipera rywali. I znowu wystarczyła jedna akcja gospodarzy po skrzydle, by legioniści spanikowali. Za utratę drugiego gola winę ponosi Broź.


Fakt
: Martin Nespor raz, Sasa Żivec dwa - gole Czecha i Słoweńca dały Piastowi zwycięstwo nad Legią 2:1 i drugie w historii prowadzenie W 2008 roku, na inaugurację sezonu, Piast pokonał Cracovię 2:0 i przez tydzień prowadził w lidze. Wygrana z Legią jest czwartą w sezonie i trzecią z rzędu zespołu trenera Radoslava Latala. "Lidera mamy na długo go nie oddamy" - zaśpiewali kibice Piasta. - To był niezwykły moment. Mam nadzieję, że to dopiero początek dobrej passy, bo dwie bramki, które zdobyłem w tym sezonie cieszą, ale zapewniam, że mogę grać jeszcze lepiej - cieszył się strzelec zwycięskiego gola.

 

Super Express: Po raz pierwszy od 2,5 roku Legia przegrała w lidze mecz, który zaczęła od prowadzenia 1:0. Tym większe brawa należą się piłkarzom Piasta. Gliwiczanie mimo kiepskiego początku nie poddali się. Pokonali faworytów ze stolicy 2:1, zrzucając ich z fotela lidera.
Starcie na szczycie Ekstraklasy rozpoczęło się dla Legii idealnie. Już w 7. minucie prowadziła po golu Nemanji Nikolicia, który wykorzystał sytuację sam na sam. Zapachniało łatwym zwycięstwem gości, którzy zazwyczaj po takim otwarciu spokojnie kontrolowali spotkanie, punktując rywali. Ostatni raz legioniści przegrali ligowy mecz, wktórym jako pierwsi strzelili bramkę, 23 lutego 2013 roku (2:3 z Koroną). - Zdobyliśmy pierwszą bramkę i myśleliśmy, że spokojnie wygramy to spotkanie. A często tak jest, że wtedy traci się kontrolę nad meczem. Za bardzo się rozluźniliśmy - przyznał Tomasz Brzyski, obrońca Legii.

 

Gazeta Wyborcza: Z upływem czasu coraz częściej do głosu zaczęli dochodzić zawodnicy Latala. W 23. min sygnał ostrzegawczy legionistom wysłał Patrik Mraz. Słowak chciał dośrodkować z lewej strony w pole karne gości, ale zamiast tego wyszedł mu bardzo groźny "centrostrzał", który z największym trudem nad poprzeczką przeniósł Dusan Kuciak. Gliwiczanie swojego celu dopięli cztery minuty później. Dośrodkowanie Mraza na gola zamienił Nespor. Czech wykorzystał moment zagapienia się Igora Lewczuka i uderzeniem z najbliższej odległości doprowadził do wyrównania. Dla piłkarzy Berga to pierwsza porażka w tym sezonie ekstraklasy. Jest ona tym bardziej bolesna, że oznacza dla nich utratę pozycji lidera. Legioniści do prowadzącego Piasta tracą obecnie dwa punkty.


Polska The Times
: Nemanja Nikolić strzelił szóstego gola w lidze, ale nie wystarczyło to do pokonania Piasta. W czwartek w Kijowie Legia zmierzy się z Zorią Ługańsk Wszystko, co dobre, kiedyś się kończy. Świetna seria Legii na początku sezonu nie była wyjątkiem od tej reguły. Wicemistrzowie Polski zaliczyli najlepszy start od lat - wygrali osiem meczów, po jednym zremisowali (z Wisłą w poprzedniej kolejce) i przegrali (z Lechem w Super pucharze).
W Gliwicach też byli zdecydowanym faworytem, choć Piast w lidze spisuje się powyżej oczekiwań - wygrał trzy z czterech meczów i w tabeli zajmował miejsce tuż za plecami liderujących legionistów. Po końcowym gwizdku to zszatni gospodarzy dobiegały głośneśpiewy "Mamy lidera", agoście opuszczali stadion rozczarowani jak miłośnik kina akcji po obejrzeniu filmu "Śmierć w Wenecji".


Rzeczpospolita
: Mecz z Piastem zaczął się dla Legii najlepiej jak mógł - już w siódmej minucie, po świetnym prostopadłym podaniu Guilherme, szóstą bramkę w tym sezonie ekstraklasy zdobył Nemanja Nikolić. Serb z węgierskim paszportem terroryzuje ligę.Tak regularnego snajpera nie było w ekstraklasie od dawna - a konkretnie od sezonu 2011/2012, gdy popłoch w liniach obronnych rywali siał Artjom Rudniew, wówczas następca Roberta Lewandowskiego w Lechu Poznań. Łotysz w pierwszych pięciu kolejkach był jeszcze skuteczniejszy od Nikolicia - zdobył aż osiem bramek, a sezon zakończył z 22 trafieniami na koncie. Oczywiście w koronie króla strzelców. Legia ma Nikolicia, który odpowiada za gole, ale Piast ma naprawdę ciekawą drużynę, po której widać rękę trenera, srebrnego medalisty mistrzostw Europy z 1996 roku - Radoslava Latala.

Polecamy

Komentarze (2)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.