Popularna liga?

- Mogłeś strzelić trzy bramki już w pierwszej połowie... Stanko Svitlica: - Walczyliśmy z liderem i pierwsza część meczu trochę nam nie wyszła. Żałuję, bo gdybym trafił choć raz, moglibyśmy kontrolować grę dużo wcześniej. Z reguły mam mniej szans w meczu, więc gdyby nie późniejsze gole, nie mógłbym sobie darować nieskuteczności sprzed przerwy. - Masz świetny początek ligi. - W poprzednim sezonie męczyły mnie kontuzje. Teraz mam już pięć goli w ośmiu meczach. Dopiero drugi raz zdobyłem dwie bramki w jednym meczu dla Legii. Ale Żurawskiego nie gonię, nie myślę jeszcze o koronie króla strzelców. - Do tej pory GKS Katowice nie stracił gola na własnym boisku. - Czyli Legia jest z pewnością najlepszą drużyną w lidze! - Trzymasz w ręku jugosłowiańską gazetę sportową. Jest coś o tobie? - Piszą o Legii regularnie od czasu zdobycia mistrzostwa. Po meczu z Utrechtem był obszerny reportaż. Teraz też z pewnością coś wspomną o meczu w Katowicach. Koledzy z Belgradu mówili, że podobno niektórzy kibice nawet ściągają do Jugosławii dekodery Canal+. Liga waszego kraju robi się popularna. - Mówisz lepiej po polsku niż trener Okuka... - O nie! To pytanie proszę wyciąć.