News: Popołudnie pod znakiem rozegrania piłki

Popołudnie pod znakiem rozegrania piłki

Piotr Kamieniecki

Źródło: Legia.Net

22.06.2017 21:21

(akt. 12.12.2018 23:51)

Piłkarze Legii w czwartkowy poranek przechodzili testy wydolnościowe. Na zajęciach o godzinie 17:00, ćwiczeń z piłkami już nie brakowało. Mistrzowie Polski uważnie pracowali nad podaniami, schematami akcji w ofensywie, a także nad innymi elementami. Czwartkowy trening miał odwzorowywać wiele sytuacji, które zdarzają się w trakcie każdej konfrontacji.

Fotoreportaż z treningu (fot. Marcin Szymczyk)

W czwartkowych zajęciach wzięli udział wszyscy zawodnicy. Indywidualnie pracował na siłowni Michał Kucharczyk. Z kolei przez większość treningu, wokół boiska samotnie biegał Daniel Chima-Chukwu mający tape na lewym mięśniu czworogłowym uda. Z fizjoterapeutą pracował Vamara Sanogo, lecz Francuz brał też udział w niektórych ćwiczeniach z całą drużyną.


Zajęcia dla całej grupy rozpoczęły się od tradycyjnej rozgrzewki. Legioniści szybko zaczęli wykonywać podania pod okiem Tomasza Łuczywka. - Podawajcie mocno. Nawet, jeśli piłka wyleci za ogrodzenie, nic się nie stanie. Ale jedna na dziesięć - powtarzał asystent Jacka Magiery. Kolejnym elementem zajęć były zagrania ze zmianą pozycji. Mocne podania, do czego zachęcali szkoleniowcy, miały również stymulować poprawę przyjęcia.


Istotnym fragmentem treningu była gierka na skróconym polu gry. Zawodnicy podzieleni na dwa zespoły mieli zdobywać teren i szukać możliwości podań lub zmiany strony gry. Dodatkowo piłkarze mogli dotknąć piłkę tylko trzy razy. Grupę w różowych plastronach utworzyli: Wieteska, Makowski, Kopczyński, Hlousek, Bartczak, Michalak, Dąbrowski i Matić. W zielonych koszulkach wystąpili Żyro, Hołownia, Moulin, Szwoch, Rzeźniczak, Czerwiński, Guilherme, Nawotka oraz Broź. W rolę piłkarza grającego z obiema ekipami wcielił się Miłosz Szczepański, który pomagał tym, którzy byli przy piłce. - Nie ma grania do tyłu - przypominał swojej drużynie Magiera.


Kolejne minuty treningu były dopasowane do potrzeb formacji. Stoperzy ćwiczyli w parach. Jedna z nich miała za zadanie wybić piłkę z własnego pola karnego, a następnie przedostać się pod drugą bramkę i pokonać bramkarza uderzeniem futbolówki głową. Pary wyglądały następująco: Wieteska - Rzeźniczak, Dąbrowski - Żyro, a także Makowski - Czerwiński. Na drugiej połowie boiska, ofensywni piłkarze szlifowali schematy gry w ataku. Trenerzy podkreślali, jak ważna jest synchronizacja ruchu wszystkich zawodników. Pracowano m.in. nad rozpoczęciem gry z autu i dośrodkowaniem piłki w pole karne.


Trening zakończyła gierka na skróconym polu gry. Trenerzy ponownie podzielili drużynę na dwa zespoły. Pierwszy, pomarańczowy, tworzyli: Cierzniak - Broź, Rzeźniczak, Czerwiński, Hołownia - Gui, Szwoch, Żyro, Moulin i Nawotka. Drużyna szarych wyglądała następująco: Malarz - Bartczak, Dąbrowski, Wieteska, Hlousek - Masłowski, Kopczyński, Makowski, Matić i Michalak.


Czwartkowe zajęcia trwały prawie dwie godziny. Kolejny trening został zaplanowany na piątek. W sobotę mistrzowie Polski rozegrają sparing z Wisłą Płock. Mecz rozpocznie się o godzinie 17:00. 

Polecamy

Komentarze (6)

Odśwież

Dodając komentarz zobowiązujesz się do przestrzegania

Komentarze osób niezalogowanych, a także zalogowanych, którzy zarejestrowali konto w ostatnich 3 dniach wymagają akceptacji administratora.

Uwaga!

Teraz komentarze są ukryte, aby poprawić komfort korzystania z serwisu Legia.Net. Kliknij przycisk „Zobacz komentarze”, aby je wyświetlić i dołączyć do dyskusji.